PKO Ekstraklasa. Taka to kolejka, że kibice Rakowa Częstochowa zostali zwyzywani za niezbojkotowanie finału Pucharu Polski, a pomna jesiennych wpisów Żyleta nazwała Lukasa Podolskiego "volksdeutschem". Z powodu łomotu 1:6 trybuny w Radomiu opustoszały na 20 minut przed ostatnim gwizdkiem.

- najwięcej kibiców przyszło na mecz Wisły Kraków
- najliczniejszy wyjazd zaliczyli kibice Pogoni Szczecin
- oprawę zaprezentowana jedynie Legia Warszawa.

Frekwencje podczas 32. kolejki

Biała Gwiazda drży o utrzymanie. W tej walce nie jest sama. Jej kibice zajęli co drugie miejsce, dzięki czemu do nich należy rekord kolejki. To przy Reymonta drugi najlepszy wynik w tym roku i czwarty w całym sezonie.

Frekwencje podczas 32. kolejki:
18 198 osób - Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok
16 144 - Legia Warszawa - Górnik Zabrze
11 303 - Lechia Gdańsk - Stal Mielec
10 166 - Śląsk Wrocław - Pogoń Szczecin
6895 - Piast Gliwice - Lech Poznań
5500 - Raków Częstochowa - Cracovia
3003 - Wisła Płock - Warta Poznań
2951 - Radomiak Radom - Zagłębie Lubin
2345 - Górnik Łęczna - Bruk-Bet Termalica Nieciecza

Procent zapełnienia stadionów:
100 procent - Częstochowa
97 procent - Płock
70 procent - Gliwice
66 procent - Radom
55 procent - Wisła (Kraków)
52 procent - Warszawa
33 procent - Łęczna
26 procent - Gdańsk
24 procent - Wrocław

Liczby wyjazdowe kibiców

Portowcy zaliczyli wyjazd sezonu. Po raz pierwszy przekroczyli barierę tysiąca osób - i to z nawiązką. W skali całej ligi liczbowo lepsze delegacje zaliczyli jedynie Lech i Radomiak, a porównywalną Legia.

Liczby wyjazdowe kibiców:
1570 kibiców Pogoni we Wrocławiu
753 kibiców Lecha w Gliwicach
629 kibiców Górnika w Warszawie
około 150 kibiców Jagiellonii w Krakowie
około 20 kibiców Termaliki w Łęcznej
14 kibiców Warty w Płocku
0 kibiców Cracovii w Częstochowie
0 kibiców Stali w Gdańsku
0 kibiców Zagłębia w Radomiu

Pokonana odległość:
480 km - Jagiellonia w Krakowie
400 km - Pogoń we Wrocławiu
350 km - Lech w Gliwicach
300 km - Górnik w Warszawie
250 km - Warta w Płocku
250 km - Termalica w Łęcznej

Oprawa Legii na mecz z Górnikiem

Na PGE Narodowym nie można było wnieść nawet większej flagi. Mija parę dni i kawałek dalej, czyli przy Łazienkowskiej jesteśmy świadkami spektaklu pirotechnicznego, jakiego liga dawno nie widziała.

Żyleta tak jak fani Wisły czy Lecha skrytykowali na transparentach postawę Rakowa, który nie okazał kibicowskiej solidarności i wszedł na finał.