Koszty takich urządzeń mogą sięgać nawet kilku tysięcy złotych. I jak zauważają eksperci: cena zakupu w tym przypadku ma przełożenie na jakość działania. Co ważne, jeden oczyszczacz powietrza nie oczyści całego domu, tylko jedno pomieszczenie. Ustawiajmy go więc tam, gdzie aktualnie przebywamy.
W Poznaniu, 14 miejskich żłobkach zamontowano oczyszczacze powietrza. Są one wyposażone w trzy filtry oraz czujniki, które dostosowują pracę urządzeń do warunków panujących w danej sali. Mają chronić maluchy przed smogiem, zanieczyszczeniami powietrza i wirusami.
Zobacz kolejny sposób --->
Rośliny antysmogowe
Sklepy i kwiaciarnie od niedawna mają w swojej ofercie tzw. "rośliny antysmogowe". Warto jednak podkreślić, że coś takiego nie istnieje. Aczkolwiek są rośliny, jak skrzydłokwiat, bluszcz pospolity, sansewieria, które lepiej filtrują powietrze, jednak nie są w stanie nam go zupełnie oczyścić.
Zobacz kolejny sposób --->
- Rośliny przede wszystkim pochłaniają dwutlenek węgla. Jednak generujemy taką ilość pyłu i zanieczyszczeń, że rośliny nie są w stanie wszystkiego przefiltrować - zwraca uwagę Ryszard Chmielina.
Zobacz kolejny sposób --->
Tabletki, kremy antysmogowe
Chińczycy, którzy od lat nim wyjdą z domów monitorują stan powietrza mają najwięcej sposobów na walkę ze smogiem. Piją zieloną herbatę, w plecakach noszą rośliny, stosują kremy i tabletki antysmogowe. Otwierają nawet bary tlenowe.
– W walce ze smogiem nie należy przesadzać i warto poprosić o opinie fachowców. Słyszałam ostatnio o oczyszczaczach do wózków dla dzieci. Po opisie urządzenia okazało się, że moglibyśmy swoje dziecko narazić na prawdziwe zagrożenie i je udusić, bo w ogóle nie miałoby tlenu – ostrzega Chmielina.