Daglezja
Coraz częściej na plantacjach i w punktach sprzedaży można spotkać także pochodzącą z Ameryki Północnej daglezję - drzewo o bardzo miękkich, niekłujących igłach, które po potarciu wydzielają przyjemny aromat oraz giętkich gałęziach. Niestety, przez to nie utrzymują one zbyt ciężkich ozdób.
ZOBACZ KOLEJNE DRZEWKA NA NASTĘPNYCH SLAJDACH
Sosna
Żywiczny aromat zapewni nam także sosna, choć rzadko jest wybierana na bożonarodzeniowe drzewko, a przez to trudno ją znaleźć w punktach sprzedaży. Znacznie częściej z sosnowych gałązek przygotowuje się stroiki.
ZOBACZ KOLEJNE DRZEWKA NA NASTĘPNYCH SLAJDACH
Skąd pochodzą nasze choinki
Jakiego gatunku byśmy nie wybrali, najprawdopodobniej będzie to drzewko pochodzące nie z lasu, a plantacji. Potwierdzi to taśma przyklejona do czubka. Zdaniem Oskara Gąsiora, najlepiej, aby drzewko zostało wycięte na początku grudnia.
– Te dostępne w marketach wycinane są nawet w październiku, przez co znacznie krócej wytrzymują już po przyniesieniu ich do domu – zaznacza sprzedawca. Średniej wielkości drzewka muszą rosnąć około siedmiu lat. Wyższe, przekraczające dwa i pół metra, nawet 15 lat. W tym czasie drzewka są kilkukrotnie formowane. Świerki, zarówno pospolite jak i srebrne dorastają szybciej i są formowane zaledwie dwukrotnie. Jodły, które rosną wolniej muszą być formowane nawet co roku. Formowanie pozwala nadać choinkom regularny kształt, a do tego zagęścić gałęzie i igły, a także zminimalizować ryzyko wzrostu gołego czubka.
