Technologia przygotowywania anatomicznych preparatów szokuje. Czaszki rozsadzane grochem, zawiniątko, w którym są zwłoki, czy pracownica zdejmująca warstwa po warstwie mięśnie, ścięgna... A do tego wielkie chemiczne laboratorium, w którym obróbka sprawia, że gotowe plastynaty raczej przypominają plastikowy model niż człowieka z krwi i kości.
Plastinarium stworzył w 2006 roku pochodzący z Wielkopolski lekarz, patomorfolog i anatom Gunther von Hagens (urodził się w Skalmierzycach pod Ostrowem Wlkp.). Jego placówka wzbudza wiele kontrowersji na całym świecie - także w Polsce. Początkowo plastinarium miało powstać w województwie lubuskim, jednak ze względu na protesty tego pomysłu zaniechano, a samego lekarza nazwano "Doktorem Śmierć".
Ostatecznie placówkę otwarto w Guben - na granicy polsko-niemieckiej. Ośrodek zajmuje się preparacją ludzkich i zwierzęcych zwłok przy wykorzystaniu techniki zwanej plastynacją.