Na opiekę
Zaczyna się wszystko od telefonu z zaproszeniem na spotkanie w siedzibie firmy. Na spotkaniu oferują szybki dostęp do lekarzy. W tym specjalistów, do których zwykle długo się czeka. A także do najróżniejszych badań laboratoryjnych. Trzeba tylko podpisać umowę. Cena – na przykład 9 tysięcy złotych za czteroletni kontrakt. Nie masz pieniędzy? To zaprowadzą Cię do banku, gdzie dostaniesz szybki kredyt gotówkowy. W całości przelany na rachunek firmy. A co z opieką? Niedawno zgłosiła się do nas Czytelniczka, której mama zawarła taką umowę. Załatwiają coś? - Prawie siłą wymusiłam na nich załatwienie zabiegów dla mamy na chore kolana – opowiada. - Zrobili to tylko dlatego, że się upierałam i sama podpowiedziałam im gdzie jest przychodnia. To wszystko. Jak prosiłam o kolejne zabiegi to już nie było z kim rozmawiać.
Zobacz na kolejnych slajdach najpopularniejsze ostatnio metody oszustów - posługuj się klawiszami strzałek, myszką lub gestami
Na niespodziewanego gościa
To inny sposób na wyłudzenie podpisu pod umową na dostawę usług, których nie chcemy, i których inaczej nigdy byśmy nie zamówili. Po Wrocławiu krążyli na przykład fałszywi przedstawiciele znanej państwowej firmy energetycznej. Sprawdzali stan licznika i „weryfikowali” dane klienta. Pytali o nazwisko, numer pesel. Potem sami podrabiali podpis pod umową. Albo krążyli po mieszkaniach i mówili, że jest wymiana liczników tylko trzeba podpisać nową umowę. A podsuwali dokumenty od innego dostawcy prądu niż nasz dotychczasowy. Bywali też fałszywi studenci. Przeprowadzali „ankiety” na zajęcia. A potem prosili o podpis pod „potwierdzeniem”, że wywiad naprawdę przeprowadzili.
Zobacz na kolejnych slajdach najpopularniejsze ostatnio metody oszustów - posługuj się klawiszami strzałek, myszką lub gestami
Na prezentację
Kolejne oszustwo zaczynające się od telefonu z zaproszeniem na spotkanie. Zwykle na początku rozmowy jesteśmy informowani, że nasz numer telefonu „został wylosowany” i mamy do odebrania nagrodę. Jakiś sprzęt elektroniczny, odkurzacz, kamerę samochodową itp. Tylko trzeba przyjść na spotkanie. A tu prezentowany jest nam jakiś bardzo drogi sprzęt do kupienia – odkurzacze, garnki, jakieś cudowne uzdrawiające urządzenia. Nawet „aplikator” zmieniający zwykłą wodę z kranu w cudowną ciecz o niezwykłych zdrowotnych właściwościach. Cała prezentacja prowadzona jest w taki sposób żebyśmy decyzje o zakupie podjęli już, bez namyślania się i radzenia rodziny czy znajomych.