5/7
Czy remontada jest możliwa? To pytanie obowiązywało w...

Real - VfL Wolfsburg 2016

Czy remontada jest możliwa? To pytanie obowiązywało w Madrycie przez ostatnie kilka dni. Po tym jak piłkarze Realu przegrali przed tygodniem na Volkswagen Arena 0:2, każdy zastanawiał się, czy drużyna Zinedine’a Zidane’a jest w stanie na własnym boisku odrobić straty. Wątpliwości brały się bowiem z historii – przed tym spotkaniem Real nie wygrał żadnego z ośmiu ostatnich dwumeczów, w których przegrywał pierwszy mecz.

Królewscy wyszli jednak na murawę gotowi zagryźć Wilki z Wolfsburga. Los Blancos od pierwszych minut ruszyli do ataków. Już w szóstej minucie gry strzał głową Sergio Ramosa wylądował na poprzeczce bramki gości. Sygnał ostrzegawczy nie obudził jednak przyjezdnych. Tuż po upływie 15 minut gry po asyście Daniego Carvajala z bliskiej odległości do bramki trafił Cristiano Ronaldo i Real rozpoczął odrabianie strat.

To odrabianie trwało zaledwie 60 sekund, bowiem tyle Królewscy potrzebowali do zdobycia kolejnego gola. Gola oczywiście autorstwa Cristiano Ronaldo, który tym razem celnie główkował po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Toniego Kroosa. 17 minut, 2:0 i absolutny remis w dwumeczu.

Do decydującego o dwumeczu gola było coraz bliżej. Ten ostatecznie padł na trzynaście minut przed końcem regulaminowego czasu gry. Kilka metrów przed linią pola karnego Luiz Gustavo sfaulował Lukę Modricia, a celnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Cristiano Ronaldo.

6/7
Tercet Messi - Mbappe - Neymar nie sięgnie po Ligę Mistrzów....

Real - PSG 2022

Tercet Messi - Mbappe - Neymar nie sięgnie po Ligę Mistrzów. Nie w tym sezonie. PSG mimo wygranej 1:0 u siebie i prowadzenia 1:0, przegrało ostatecznie z Realem Madryt 2:3.

Na Królewskich ciążył wynik z Paryża. Tuż przed końcem tamtego meczu solową, skuteczną akcję przeprowadził Kylian Mbappe, który wciąż zastanawia się czy przedłużyć wygasający kontrakt, czy po sezonie odejść właśnie do Realu. Ciekawe co kotłuje się w jego głowie po takiej wizycie na Santiago Bernabeu. W rewanżu Real chciał jak najszybciej wyrównać stan gry. Kilka pierwszych zrywów nie złamało PSG. W końcu francuski zespół sam przeszedł do ofensywy i ponownie za sprawą Mbappe objął prowadzenie. Najlepszy wówczas piłkarz na boisku w tempie bolidu odjechał rywalom, po czym wykorzystał bierność ostatniego obrońcy, Davida Alaby, uderzając przy prawym słupku.

Real mimo poniesionych strat nie złamał się. Po godzinie złapał kontakt. Z bliska trafił Benzema, korzystając na błędzie Gianluigiego Donnarummy. Hat-tricka na wagę awansu skompletował w tempie porównywalnym do Roberta Lewandowskiego. Dzień wcześniej Lewy wbił trzy gole Salzburgowi między 11 a 23 minutą, z PSG Francuz dokonał tego między 61 a 78 minutą.

7/7
Od pierwszych minut rewanżu na Santiago Bernabeu dało się...

Real - Manchester City 2022

Od pierwszych minut rewanżu na Santiago Bernabeu dało się wyczuć ogromną wagę tego pojedynku. Nerwowość udzieliła się choćby Aymericowi Laporte i Luce Modriciowi, między którymi doszło do przepychanki w 8. minucie. Gracz gości spoliczkował Chorwata i... sam wylądował na murawie. Sędzia Daniele Orsato nie pozwolił sobie wejść na głowę i uspokoił obu piłkarzy żółtymi kartkami.

Kilka sekund po wznowieniu gry doskonałą szansę na odrobienie strat miał Real. Aktywny na prawej stronie Daniel Carvajal zagrał wzdłuż bramki, lecz zamykający akcję Vinicius przestrzelił. Wydawało się, że świeżo upieczeni mistrzowie Hiszpanii od tego momentu pokażą inną mentalność i rzucą większe siły do przodu. Faktycznie, taki scenariusz miał miejsce, ale tylko przez 10 kolejnych minut. Potem Obywatele znowu przejęli kontrolę nad przebiegiem wydarzeń na boisku.

W 73. minucie wreszcie doczekaliśmy się gola, a na listę strzelców wpisał się mało widoczny Riyad Mahrez. Reprezentant Algierii został obsłużony przez Silvę i mocnym strzałem po krótkim rogu z lewej nogi nie dał szans Courtois.

Między 86., a 87. minutą powinno dojść do podwyższenia prowadzenia. Najpierw Courtois kapitalnie sparował mierzone uderzenie z linii pola karnego w wykonaniu Joao Cancelo, a po chwili dwie świetne okazje miał rezerwowy Jack Grealish. Za pierwszym razem piłka została wybita z linii przez obrońcę, a drugą próbę belgijski golkiper obronił stopą.

Niewykorzystane sytuacje boleśnie zemściły się na graczach z Manchesteru. W 90. minucie wprowadzony w drugiej połowie Rodrygo skorzystał z podania Benzemy i z bliska wpakował piłkę do siatki. Ale to nie było ostatnie słowo Realu! Po chwili futbolówkę w pole karne wstrzelił Carvajal i ponownie błysnął Rodrygo, który precyzyjną główką wyrównał stan dwumeczu. A to jeszcze nie musiał być koniec popisów Brazylijczyka, który w kolejnej akcji był bliski hat-tricka. Na drodze stanął mu jednak Ederson.

W 93. minucie arbiter wskazał na jedenasty metr! Ruben Dias wyciął Benzemę, a sam poszkodowany ze stoickim spokojem wykorzystał rzut karny. To Real zagra w wielkim finale, w którym zmierzy się z Liverpoolem.

Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczPrzejdź na i.pl

Zobacz również

Szalony sezon Bundesligi dobiegł końca. Bayern nie został nawet wicemistrzem

Szalony sezon Bundesligi dobiegł końca. Bayern nie został nawet wicemistrzem

Kibice Motoru w Rzeszowie byli dwunastym zawodnikiem. Zdjęcia

Kibice Motoru w Rzeszowie byli dwunastym zawodnikiem. Zdjęcia

Polecamy

Piłkarskie gwiazdy zagrały w Krakowie. Był Puchar Świata i szczytny cel!

Piłkarskie gwiazdy zagrały w Krakowie. Był Puchar Świata i szczytny cel!

III liga. Broń Radom była blisko wygranej z Victorią Sulejówek [ZDJĘCIA]

III liga. Broń Radom była blisko wygranej z Victorią Sulejówek [ZDJĘCIA]

Oprawa kibiców Korony Kielce na meczu z Ruchem Chorzów. Były race [ZDJĘCIA]

Oprawa kibiców Korony Kielce na meczu z Ruchem Chorzów. Były race [ZDJĘCIA]