Sonic the Hedgehog
Oto kolejna produkcja pokazująca, iż nie wystarczy wydać kolejnej odsłony popularnej marki, aby osiągnąć sukces. Trzeba to bowiem dodatkowo zrobić dobrze, a to twórcom Sonic the Hedgehog z 2006 roku się nie udało. Zamiast kolejnego hitu, otrzymaliśmy więc popisową klapę.
Miejsce 5 - Sonic the Hedgehog
Leisure Suit Larry: Box Office Bust
Kolejny i wyjątkowo dobitny przykład, że nie wystarczy marka uwielbiana przez graczy, aby ludzie „łyknęli” wszystko. Kultowy Larry w postaci Leisure Suit Larry: Box Office Bust to bowiem absolutnie jedna z najgorszych gier w historii i zasłużona porażka. Choć już wcześniej seria wzbudzała kontrowersje, to wiele osób złapało się na jej specyficzny humor i dość obrazoburczą tematykę. Niestety wszystko to zostało wypaczone w tej niechlubnej wersji, a żarty zamiast bawić wypadają żenująco.
Miejsce 4 - Leisure Suit Larry: Box Office Bust
Zelda: The Wand of Gamelon
Trzecie miejsce na niechlubnym podium zasłużenie otrzymuje Zelda: The Wand of Gamelon, teoretycznie oparta na popularnej serii Legend of Zelda. Z pierwowzoru nie ma tu jednak nic, ani jakości, fabuły, mechaniki, grafiki czy choćby zabawy. Absolutnie nic. Dziś gra jest jedynie źródłem memów, a fani oryginału w najlepszym wypadku udają, że produkcja nigdy nie istniała.
Miejsce 3 - Zelda: The Wand of Gamelon
Superman 64
Gra Superman 64 ukazała się na konsole Nintendo 64 i nie ma nawet jednego aspektu, w którym produkcja ta mogłaby się bronić. Ot słynny Superman musi uratować ludzi, a w tym celu… przelatuje przez obręcze i omija przeszkody. Mechanika i sterowanie wołają przy tym o pomstę do nieba, a grafika…ehhh. W skrócie, zasłużenie tytuł otrzymał liczne wyróżnienia w kategoriach „najgorszy, jako m.in. najgorsza gra w historii Nintendo, najgorsza gra z superbohaterem, a nawet jako najgorsza gra wszechczasów.