Żar lejący się z nieba nie przeszkodził tysiącom kibiców w oklaskiwaniu uczestników drugiego etapu Tour de Pologne z Tarnowskich Gór do Katowic. Najwięcej było ich na mecie.
Pod Spodkiem powstało miasteczko kolarskie, w którym czekały zabawy i atrakcje dla młodszych i starszych gości. Sponsorzy i partnerzy wyścigu tradycyjnie przygotowali gadżety, dzięki którym kibice stworzyli wielobarwną dopingującą grupę.
Zadowoleni byli także sympatycy Petera Sagana. Mogli bowiem nabyć gadżety z oficjalnego sklepu kolarza, który znajdował się tuż obok mety.
Na fanów zwrócili uwagę także bohaterowie etapu.
- Uwielbiam przyjeżdżać do Polski, tu jest zawsze świetna atmosfera. Kibice znów byli fantastyczni, aż chciało się pokonywać kolejne kilometry dzięki ich wsparciu - chwalił Sacha Modolo, zwycięzca niedzielnego etapu.
Kibice, podobnie jak w ubiegłych latach, liczyli też na rekordowe prędkości zawodników przy katowickim Spodku. Przeszkodził w tym jednak wiatr.
CZYTAJCIE TEŻ:
Tour de Pologne 2017 już na mecie w Katowicach
Tour de Pologne 2017, 3. etap: Jaworzno - Szczyrk. Rafał Majka może się pokazać
Tour de Pologne 2017 Katowice: Opinie kolarzy
- Mogło być szybciej, mieliśmy jednak odczuwalny podmuch wiejący w twarz na tej ostatniej prostej - komentował Modolo.
Kibice zgromadzeni wokół podium z delikatną zazdrością spoglądali też na wyjątkowy ,,bukiet”, który otrzymał podczas dekoracji lider klasyfikacji na najaktywniejszego zawodnika Tour de Pologne. Adrian Kurek zrelaksować się będzie mógł drapiąc zdrapki, z których skomponowano wiązankę. Kto wie, być może punkty zdobyte na niedzielnych lotnych premiach warte są miliony?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?