Trener Maciej Kędziorek może stracić pracę, jednak do czołówki najkrótszych kontraktów jeszcze sporo mu brakuje
JANUSZ WÓJCIK (WIDZEW ŁÓDŹ) - 42 DNI
Legendarny trener otwiera listę szkoleniowców z najkrótszym stażem w ekstraklasie. W sezonie 2007/08 został zatrudniony do łódzkiego Widzewa. Jego celem było uniknięcie degradacji w czterech ostatnich kolejkach. Cel zakończył się fiaskiem (Widzewowi zabrakło dwóch punktów), a swoją krótką przygodę rozpoczął od przegranego spotkania z Groclinem (0:3), gdzie został zapamiętany, jak wyzywał swojego bramkarza.
CZESŁAW MICHNIEWICZ (POLONIA WARSZAWA) - 42 DNI
Były selekcjoner reprezentacji Polski nie zawsze zagrzewał miejsca na dłużej. Tak było w Polonii Warszawa w sezonie 2011/12. Podczas 42 dni poprowadził "Czarne Koszule" w 7 meczach notując średnią 1 punkt na mecz. Właściciel klubu, Józef Wojciechowski, który nie miał cierpliwości do słabych rezultatów.
– To było spokojne pożegnanie. Nie było pretensji, powiedział, że chyba obaj nie przypuszczaliśmy, iż w zespole jest aż tyle problemów – powiedział Czesław Michniewicz.
BOGUSŁAW KACZMAREK (POLONIA WARSZAWA) - 40 DNI
A oto przykład, że nawet dobre wyniki w Polonii nie zawsze były gwarancją pozostania w zespole. Trener Kaczmarek przejął zespół w połowie marca 2009 roku. W czterech spotkaniach zdobył 10 punktów. Powodem miał być słaby mecz przeciwko Lechii Gdańsk (1:1) oraz przesunięcie Tomasza Jodłowca na pozycję pomocnika, oraz posadzenie Łukasza Trałki oraz Łukasza Piątka na ławce rezerwowych.