1/7
Przez stolicę Wielkopolski przechodzi gwałtowna burza. Jeden...
fot. ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego

Przez stolicę Wielkopolski przechodzi gwałtowna burza. Jeden z piorunów trafia w potężny zbiornik w zakładzie Akwawit, wywołując najpotężniejszy pożar w Poznaniu. Ulicą Północną płynie rwąca rzeka płonącego spirytusu. Przejdź dalej, sprawdź szczegóły i zobacz zdjęcia pożaru --->

2/7
Jest środa, 19 maja 1937 roku. Pierwsze wiosenne grzmoty...
fot. ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego

Jest środa, 19 maja 1937 roku. Pierwsze wiosenne grzmoty słychać już o godz. 15. Nad Poznań nadciągają ołowiane chmury. Ulewny deszcz z gradem przepędza przechodniów z ulic. Poznaniacy chowają się w staromiejskich bramach. Dziesięć minut przed godz. 16 w centrum słychać ogłuszający huk piorunu. Nad Starym Rynkiem pojawia się ogromna łuna.

W zakładzie Akwawit przy Tamie Garbarskiej płonie rozsadzony zbiornik, w którym przechowywany jest nieoczyszczony spirytus. Płomienie wyrzucają w niebo 50-metrowe ogniste języki. Pożar jest olbrzymi. Na ulicach palą się dwa miliony litrów rozlanego alkoholu.

Przejdź dalej --->

3/7
Morze ognia zalewa znajdujące się w pobliżu zakłady...
fot. ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego

Morze ognia zalewa znajdujące się w pobliżu zakłady graficzne Putiatyckiego. Pracownicy firmy uciekają w popłochu oknami. Pożar obejmuje warsztaty stolarskie i ślusarskie Akwawitu, a także trzy wagony kolejowe. Zagrożone są rzeźnia miejska i kościół na Wzgórzu Świętego Wojciecha, z którego do kościoła garnizonowego przeniesiono Najświętszy Sakrament. Ukrop obok świątyni jest tak duży, że w mieszkaniach wikariuszy rozpalają się okna i klamki od drzwi.

Przejdź dalej --->

4/7
"Żar jest nie do zniesienia, szyny bocznicy kolejowej...
fot. ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego

"Żar jest nie do zniesienia, szyny bocznicy kolejowej wyginają się pod wpływem gorąca w wężowe skręty. Palą się drewniane słupy przewodów elektrycznych i telefonicznych. W ogródku znajdującym się za warsztatami firmy tworzy się jeziorko płonącego spirytusu. Zajmują się również pryzmy miału węglowego, usypane wzdłuż bocznic kolejowych" - relacjonuje pożar "Kurier Poznański".

W rzeźni miejskiej trwa ewakuacja szalejącego ze strachu bydła. Strażacy gaszą ogień od strony ul. Północnej i Bóźniczej. Stacjonujący na Cytadeli żołnierze z kompanii telegraficznej pomagają pracownikom zakładów. Są też saperzy z ul. Rolnej, którzy kopią rowy i zasypują ziemią mniejsze źródła ognia.

Przejdź dalej --->

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Raków przegrał w Lubinie. Mistrz Polski nie obroni tytułu. Efektowne gole zdecydowały

Raków przegrał w Lubinie. Mistrz Polski nie obroni tytułu. Efektowne gole zdecydowały

Memy o blamażu Lecha. Kto jest większym przegranym? Zaglosuj w sondzie

Memy o blamażu Lecha. Kto jest większym przegranym? Zaglosuj w sondzie

Cracovia zdemolowała Górnika! Jednostronny mecz w Ekstraklasie

Cracovia zdemolowała Górnika! Jednostronny mecz w Ekstraklasie

Zobacz również

Ruch pokonał Lecha! "Tłuste koty" z Poznania wypisują się z walki o Majstra

Ruch pokonał Lecha! "Tłuste koty" z Poznania wypisują się z walki o Majstra

Cracovia zdemolowała Górnika! Jednostronny mecz w Ekstraklasie

Cracovia zdemolowała Górnika! Jednostronny mecz w Ekstraklasie