Od początku czerwca w naszym regionie utonęło 18 osób. Według danych komendy głównej policji od 1 kwietnia w całym kraju utonęło ponad 300 osób.
Czarny weekend, to 3-5 sierpnia, gdy życie w wyniku kąpieli straciło 30 osób.
Czytaj więcej >>>
Zobacz również wideo: Rosnąca liczba utonięć w Polsce: jak zapobiec tragedii?
<iframe src="//get.x-link.pl/5dd0b04b-6795-3aab-d9da-72eeff0e1625,40cf150a-9074-e126-1622-0a4fbce0f5cc,embed.html" width="854" height="480" frameborder="0" webkitallowfullscreen="" mozallowfullscreen="" allowfullscreen="" allow="autoplay; fullscreen" scrolling="no"></iframe>
Mamy półmetek lata. Ile jeszcze osób utopi się? W tym - z powodu nietrzeźwości? Rok temu utopiło się podczas sezonu letniego 449 osób.
W 97 przypadkach przyczyną był alkohol. W 2016 r. życie w wyniku kąpieli straciło 504 osoby, w tym z powodu picia alkohol - 111 osób.
W 2015 r. stwierdzono 571 utonięć, w tym w 134 przypadkach przyczyną był alkohol.
W środę, 8 sierpnia w jeziorze Głębokie utonął kolejny mężczyzna.
- Jest za wcześnie, by mówić o przyczynach śmierci. Ze wstępnych informacji wynika, że przed zdarzeniem zmarły mężczyzna spożywał alkohol ze swoimi znajomymi - mówi Anna Gembala z biura prasowego KWP.
Czytaj więcej: Jez. Głębokie w Szczecinie. Utonął mężczyzna. Internauta: Pijany wskoczył do wody [ZDJĘCIA]
Dramatyczny i przemawiający do wyobraźni apel zamieścił WOPR na swojej stronie:
- Czas to życie. Razem z nim skończyło się życie 40-letniego mężczyzny, który w towarzystwie kolegów (wcześniej racząc się dwoma piwami) wybrał kąpiel na dzikiej plaży. Plaża była oddalona o 200 m. od kąpieliska Głębokie w Szczecinie. Ratownicy Szczecińskie WOPR, gdy tylko dowiedzieli się o zdarzeniu rozpoczęli akcję. Po dotarciu na miejsce przejęli resuscytacje od osób, które wyciągnęły mężczyznę spod wody (po około 5-6 minutach), wdrożono procedury Kpp, farmakologię, defibrylator. Mimo heroicznej walki o życie ratowników wodnych, ratowników medycznych, strażaków, po godzinie RKO lekarz LPR stwierdził zgon mężczyzny. I tutaj puenta: za dwa góra trzy dni znowu napiszemy o jakiejś akcji z tragicznym finałem, wzrośnie statystyka i pewnie pobijemy krajowy rekord utoniąć, media puszczą materiał informacyjny. I co z tego? Mnie to nie dotyczy, pomyślisz sobie. Jesteś pewien że następny post nie będzie dotyczyć kogoś z twoich bliskich, przyjaciela, chłopaka? Kąpmy się bezpiecznie na kąpieliskach, na trzeźwo. Wystarczy już takich akcji jak dzisiejsza...