
-Kary za jazdę pod wpływem alkoholu są różne w zależności od kraju. Zaczynają się od mandatów przez areszt po konfiskatę prawa jazdy czy nawet pojazdu (np. w Chorwacji). Wsiadając za kierownicę powinniśmy zawsze być w pełni trzeźwi. Jednak trzeba pamiętać, by dodatkowo mieć się na baczności, przejeżdżając przez kraje, w których obowiązuje zerowy limit dla zawartości alkoholu we krwi. Tam nawet najmniejsza obecność alkoholu w organizmie może sprowadzić na nas kłopoty. Czasami też inne przepisy dotyczą motocyklistów, więc jeżeli podróżujemy jednośladem, warto się dodatkowo upewnić co do regulacji w różnych krajach – komentuje Hunter Abbott, ekspert bezpieczeństwa ruchu drogowego z firmy AlcoSense Laboratories.

W Czechach i na Słowacji nie ma żadnej tolerancji jeżeli chodzi o alkohol u kierowców. Każde wskazanie powyżej zera oznaczać będzie konsekwencje – podobnie jest na Węgrzech.

W Austrii przepisy są dużo bardziej liberalne i karalne jest prowadzenie z powyżej 0,5 promila, chyba że posiadamy prawo jazdy krócej niż 2 lata – wówczas przepisy są mniej łaskawe i maksimum to 0,1 promila.

W Słowenii obowiązują zbliżone regulacje. Maksimum to 0,5 promila, ale osoby posiadające prawo jazdy krócej niż 3 lata, nie mogą mieć nawet najmniejszej zawartości alkoholu we krwi.