

LUIS FERNANDEZ
19 bramek
Luis Fernandez rozegrał 23 ligowe mecze w tym sezonie, w których 19 razy trafiał do siatki. Robił to jednak w trzynastu meczach, ponieważ aż sześć razy notował „dwupaki”, czyli strzelał po dwa gole w meczu. Osiem z tych dziewiętnastu goli Hiszpan strzelił z rzutów karnych, a piłkę na jedenastym metrze ustawiał dziewięć razy. Jeden raz jednak w meczu z Odrą Opole się pomylił i bramkarz obronił jego uderzenie. Tak to jednak zdenerwowało wówczas Fernandeza, że z gry strzelił opolanom dwie bramki i zapewnił wygraną Wiśle.

ANGEL RODADO
5 bramek
W lidze Angel Rodado zagrał 20 razy, do siatki trafił pięciokrotnie. Za każdym razem zdobywał po jednym golu na mecz. Po przyjściu do Wisły latem rozpoczął świetnie, bo strzelał gole w dwóch pierwszych meczach ligowych, choć obu przegranych (z Chrobrym Głogów i Puszczą Niepołomice). Później długo, bardzo długo była jednak u niego posucha z bramkami. Radosław Sobolewski konsekwentnie stawiał jednak na Hiszpana i ten ostatnio wreszcie zaczął mu się odpłacać nie tylko ciężką pracą na boisku, ale też golami. Wiosną Rodado strzelił trzy gole (GKS Katowice, Chrobry Głogów i ostatnio Stal Rzeszów) i już wysforował się na drugie miejsce w wewnętrznej klasyfikacji strzelców goli dla Wisły.

BARTOSZ JAROCH
3 bramki
Trzy trafienia w 26 ligowych występach. Jaroch jest obrońcą, więc trzy gole to przyjemny dodatek do jego podstawowych obowiązków. Defensor Wisły trafiał do siatki w jesiennych meczach z ŁKS-em Łódź i Podbeskidziem Bielsko-Biała, a wiosną trafił do siatki GKS-u Tychy.