
Kampania wyborcza
Małgorzata Wassermann organizuje konferencje, podczas których przedstawia kolejne punkty swojego wyborczego programu. Ostatnio rozdawała krakowianom gadżety, które służą do zasłaniania kamerek w laptopach.
Posłanka udziela też wywiadów, m.in. w Radiu Kraków. W jednym z nich została zapytana o drugą turę wyborów. Dziennikarz stwierdził, że o jej wyniku zdecydują wyborcy Łukasza Gibały (zajął trzecie miejsce w boju o fotel prezydenta). „On sam zapowiedział, że odda głos nieważny. Jak przekonać tych, którzy nie chcą Jacka Majchrowskiego, ale jeszcze się do pani nie przekonali?” - dopytywał dziennikarz. „Cały czas to tłumaczę. Łukasz Gibała mówi, że jego ruch powstał, bo Jacek Majchrowski to i to robi źle. Oddanie głosu nieważnego zostawia obecny styl zarządzania. Jeśli dadzą szansę mnie, będą mieli możliwość współpracy” - odpowiedziała Wassermann, co zostało odebrane jako próba pozyskania elektoratu Gibały.

Nasza ocena kandydata
Małgorzata Wassermann nie jest faworytką w drugiej turze wyborów. By pozyskać elektorat, choćby Łukasza Gibały, jej kampania powinna być bardziej zdecydowana i wyrazista, a na to się nie zapowiada. Wassermann ma konkretne plany na rozwój Krakowa, choć część z nich jest kontrowersyjna, jak choćby budowa centrum kongresowego przy ul. Kopernika. Inwestycja sprawi, że centrum Krakowa jeszcze bardziej się zakorkuje.

O przeciwniku
Małgorzata Wassermann wypomina Jackowi Majchrowskiemu, że ten nie zrealizował w pełni swojego programu z poprzedniej kampanii wyborczej. Wymienia tu m.in. zapowiedź prezydenta, że ten upora się ze smogiem. „A jak jest, sami państwo wiedzą. W Krakowie wiele problemów rzuca się w oczy” - mówiła w ostatnim wywiadzie dla „Gazety Polskiej Codziennie”.

Kampania wyborcza
Przed II turą Jacek Majchrowski stał się aktywniejszy w internecie. Króluje wpis #TakDlaJacka, z którym zdjęcia w sieci publikują politycy z całego kraju (głównie PO) oraz ludzie kultury. Pojawiają się też krótkie filmiki, w którym znane osoby zachęcają do głosowania na prezydenta. Prezydent w weekend uczestniczył w sadzeniu 100 dębów, na granicy Branic i Przylasku Rusieckiego, na 100-lecie niepodległości Polski. Już po I turze wyborów prezydent złożył pozew wyborczy za słowa premiera, że władze Krakowa nie zrobiły „nic lub prawie nic” w walce ze smogiem. Prezydent przegrał w piątek, ale złożył zażalenie na decyzję sądu.