Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zadanie na ten tydzień: rozpracowanie Korony

Jacek Żukowski
Trener Artur Płatek musi dobrze rozeznać siłę rywala
Trener Artur Płatek musi dobrze rozeznać siłę rywala Andrzej Banaś
W sobotę pierwszy mecz barażowy. Piotr Polczak nie wróci wcześniej do kraju.

Trener Cracovii Artur Płatek poznał barażowego rywala podczas towarzyskiej gry swego zespołu z Widzewem Łódź. Jak zareagował na to, że krakowianie zmierzą się z kielczanami?

- Powtórzę to, co mówiłem jeszcze przed ostatecznymi rozstrzygnięciami w I lidze - dla mnie jest obojętne z kim będziemy grać - twierdzi szkoleniowiec. - Mamy szansę utrzymać się w ekstraklasie, choć zdajemy sobie doskonale sprawę z tego, że nie będzie łatwo. Z pewnością kielczanie - z trójki Podbeskidzie, Znicz, Korona - są najbardziej doświadczonym zespołem. Mają w swoim składzie kilku zawodników, którzy z powodzeniem grali w ekstraklasie - zapowiadają się więc ciekawe mecze.

Na pewno należy zwrócić uwagę na bramkarza Cierzniaka, rozgrywającego Zganiacza, zawodnika II linii Ediego, który był niegdyś napastnikiem. Trener Płatek nie widział na żywo kieleckiej drużyny, ale oglądał w telewizji spotkania Korony. Z kolei w Ząbkach ostatni mecz Korony oglądał trener Marcin Gędłek.

Krakowianie mieli w piątek ostatnie przetarcie przed barażami, spotkali się bowiem z Widzewem, wygrywając 2:1.
- Jestem zadowolony z tego sprawdzianu, bo wyglądał on prawie jak mecz ligowy. Przyszło 8 tysięcy ludzi - mówi Artur Płatek. - Na pewno Widzew chciał wygrać i uświetnić swoją fetę z okazji powrotu do ekstraklasy. Myśmy popełnili jeden błąd, po którym rywal miał sytuację bramkową, był jeden groźny rzut wolny, poza tym wszystko było pod kontrolą. Najważniejsze było to, że zawodnicy są w rytmie meczowym, nawet ci, którzy zagrali tylko 45 minut. Z pewnością wzrosło morale w zespole, Widzew jest jednym z lepszych zespołów w pierwszej lidze. Widać, że jesteśmy w stanie, przy pełnej koncentracji, dobrze zagrać. Na pewno Korona będzie prezentować podobną klasę do Widzewa.

W tym meczu z kadry Cracovii nie grał tylko Piotr Polczak, przebywający na zgrupowaniu kadry w RPA. Trener - choć zapowiadał, że będzie wcześniej chciał ściągnąć swego zawodnika do kraju, to jednak odszedł od tego zamiaru.

- Z tego co wiem, to kadrowicze wracają w środę, nie rozmawiałem więc z Leo Beenhakkerem o wcześniejszym powrocie Piotrka.

Trener testował już w Łodzi ustawienie środka obrony bez Polczaka. W I połowie grali: Tupalski z Karwanem, w II Wasiluk z Karwanem.

- Marka będę przygotowywał do roli stopera - mówi szkoleniowiec. - W przyszłym sezonie będzie on jednym z kandydatów do tej pozycji. Jest w dobrej dyspozycji.

Kilku zawodników pojechało w sobotę do Jarosławia, by wziąć udział w obchodach 100-lecia JKS-u, którego wychowankiem jest Arkadiusz Baran. On, Kłus, Pawlusiński czy Cabaj grali jednak krótko. Od dzisiaj piłkarze zajmą się już tylko treningami.

Pierwszy mecz z Koroną odbędzie się w sobotę 13 VI w Kielcach o godz. 17 ( transmisja w TVP Sport), z kolei rewanż w przyszłą środę - 17 VI w Krakowie o godz. 20 (transmitować go będzie Canal Plus).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska