Radość Wisły Kraków, smutek Pogoni Szczecin. Dekoracja po finale Pucharu Polski na zdjęciach

Jacek Czaplewski
Opracowanie:
Dekoracja po finale Pogoń - Wisła
Dekoracja po finale Pogoń - Wisła Sylwia Dąbrowa
Wisła Kraków dokonała czegoś naprawdę spektakularnego. Jako drużyna z 1 ligi najpierw odrobiła straty, a potem w dogrywce wbiła Pogoni Szczecin drugą decydującą bramkę i zdobyła tegoroczny Puchar Polski. Portowcy ostentacyjnie ściągali medale pocieszenia, radość w obozie Białej Gwiazdy nie miała końca - zobaczcie zdjęcia z PGE Narodowego.

Finał Pucharu Polski dla Wisły. Dekoracja po meczu z Pogonią

"Biała Gwiazda", która w 1926 roku jako wygrała pierwszą edycję rozgrywek, rywalizację w 70. zaczęła od 1. rundy, czyli 1/32 finału.

We wrześniu 2023 na własnym stadionie spotkała się ze spadkowiczem z ekstraklasy - Lechią Gdańsk i zwyciężyła 2:1 po dogrywce, do której doprowadził strzałem z rzutu karnego niedawny zawodnik Wisły Luis Fernandez w siódmej minucie doliczonego przez arbitra czasu gry. W dodatkowych 30 minutach rozstrzygające okazało się trafienie innego Hiszpana - Angela Baeny.

W następnej rundzie wiślacy pokonali innego pierwszoligowca - Polonię Warszawa 3:0, a w 1/8 finału wygrali z występującą na tym samym poziomie Stalą Rzeszów 4:1.

W ćwierćfinale na drodze "Białej Gwiazdy" stanął ekstraklasowy Widzew Łódź. Skończyło się 2:1 po dogrywce, ale o tym spotkaniu było głośno jeszcze długo po ostatnim gwizdku. I głównie właśnie za sprawą sędziego Damiana Kosa, którego kontrowersyjna decyzja doprowadziła do dogrywki.

Najpiękniejszy obrazek finału Pucharu Polski. Kibic Pogoni z fanką Wisły pod rękę

Goście prowadzili od 80. po golu zdobytym przez Bartłomieja Pawłowskiego z rzutu karnego. Arbiter bardzo przedłużył drugą połowę i w 108. minucie Wisła wyrównała po bramce Angela Rodado.

Trafienie Hiszpana było weryfikowane przez kilka minut - najpierw przez sędziów VAR, a następnie na monitorze przez Kosa, który ostatecznie uznał gola. Wątpliwości ekspertów przy budził fakt, że będący na pozycji spalonej piłkarz krakowian Igor Łasicki brał udział w akcji poprzez przeszkadzanie Mateuszowi Żyrze. Zawodnik gospodarzy za sprawą popchnięcia obrońcy Widzewa mógł też odebrać mu możliwość zagrania lub odbicia piłki lecącej w kierunku bramki.

Tuż przed końcem dogrywki Szymon Sobczak zdobył drugiego gola dla Wisły, która zameldowała się w półfinale.

Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mecz miał jednak kolejną "dogrywkę", gdyż łodzianie złożyli oficjalny protest do PZPN w związku z przebiegiem spotkania. Jak wskazali, podstawą była błędna decyzja sędziego, który - w opinii działaczy Widzewa - wypaczył wynik. Klub wnosił o powtórzenie meczu, w celu wyłonienia zwycięzcy w sportowej rywalizacji, ale jego żądania zostały odrzucone. Sędzia Kos został jednak na pewien okres zawieszony.

Wisła Kraków w europejskich pucharach! Oto kiedy i gdzie zagra

W półfinale - z Piastem - podobnych kontrowersji już nie było. Wiślacy do przerwy prowadzili 2:0, a będących wtedy w wyraźnym kryzysie gliwiczan stać było w drugiej połowie tylko na jednego gola.

"To dzień, który oddał kibicom Wisły te wszystkie cierpienia, których doświadczali w ostatnich latach" – podkreślił Sobczak, który w drodze do finału uzyskał trzy gole, a przyznał, że jeszcze nigdy nie był na PGE Narodowym.

"Niedawno przejeżdżaliśmy obok i spojrzałem w jego kierunku. Ważne, abyśmy jako zespół byli gotowi na finał. Kibice ponieśli nas do finału i tak samo będzie na Narodowym" - zaznaczył.

I nie pomylił się, bo w obecności ponad 10 tysięcy fanów z Krakowa Wisła pierwsze i jedyne w tej edycji spotkanie w roli gości rozstrzygnęła na swoją korzyść. Choć do dziewiątej minuty doliczonego przez sędziego czasu gry pierwszoligowiec przegrywał, to udało się mu odwrócić losy finału.

Najpierw wyrównał Hiszpan Eneko Satrustegui, a w dogrywce jego rodak Rodado przechylił szalę na stronę "Białej Gwiazdy".

To piąty w historii triumf tej drużyny w Pucharze Polski. Jej sympatycy czekali na niego od 2003 roku.

W tej edycji PP wiślaków prowadziło trzech trenerów: Radosław Sobolewski, Mariusz Jop i obecny - Albert Rude.

Krakowianie zostali piątym zespołem spoza ekstraklasy, który sięgnął po to trofeum; wcześniej były to Stal Rzeszów (1975), Lechia Gdańsk (1983), Miedź Legnica (1992) i Ruch Chorzów (1996). PAP

Droga Wisły Kraków do triumfu w Fortuna Pucharze Polski 2023/24:

  • 1/32 finału - Lechia Gdańsk 2:1 (po dogrywce)
  • 1/16 finału - Polonia Warszawa 3:0
  • 1/8 finału - Stal Rzeszów 4:1
  • 1/4 finału - Widzew Łódź 2:1 (po dogrywce)
  • 1/2 finału - Piast Gliwice 2:1
  • finał - Pogoń Szczecin 2:1 (po dogrywce)
Oto najlepsze memy o finale Pucharu Polski Pogoń - Wisła. Zobacz całą galerię

Memy o finale Pogoń - Wisła. Pusta gablota w Szczecinie. Sta...

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

ROZMOWA
W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

Wróć na i.pl Portal i.pl