
Czołowe zderzenie dwóch osobówek za Gorzowem. Rannych pięć młodych osób. Jeden z kierowców miał zakaz prowadzenia pojazdów
W wypadku rannych zostało pięć młodych osób (trzy osoby podróżujące volkswagenem i dwie audi). Wszystkie zostały przetransportowane do szpitala. Zdjęcia z miejsca wypadku są przerażające... ZOBACZ WIĘCEJ >>>

Do bardzo poważnego wypadku doszło w sobotę, 18 czerwca niedaleko miejscowości Staw (gmina Lubiszyn, powiat gorzowski). Zderzyły się tam czołowo dwa samochody osobowe. Za kierownicą jednego z nich siedział 24-latek z orzeczonym zakazem prowadzenia pojazdów.
ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ Z AKCJI RATOWNICZEJ >>>
W wypadku rannych zostało pięć młodych osób (trzy osoby podróżujące volkswagenem i dwie audi). Wszystkie zostały przetransportowane do szpitala.
Służby o zdarzeniu poinformowane zostały około godziny 16.30. Na miejsce rozdysponowano jednostkę OSP Staw, jednostkę ratowniczo-gaśniczą z Gorzowa Wielkopolskiego, cztery karetki pogotowia ratunkowego oraz dwie jednostki policji.
Jak poinformował Bartłomiej Mądry, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gorzowie Wielkopolski, najbardziej ucierpiała kobieta, która prowadziła audi. W wyniku czołowego zderzenia została ona zakleszczona w samochodzie i aby ją uwolnić, trzeba było wykorzystać sprzęt hydrauliczny.
- Za kierownicą volkswagena golfa siedział 24-letni mężczyzna, który miał orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów. Natomiast audi kierowała 23-letnia kobieta. Trwa ustalanie przyczyn wypadku – powiedział dla serwisu gorzowianin.com Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.

Do bardzo poważnego wypadku doszło w sobotę, 18 czerwca niedaleko miejscowości Staw (gmina Lubiszyn, powiat gorzowski). Zderzyły się tam czołowo dwa samochody osobowe. Za kierownicą jednego z nich siedział 24-latek z orzeczonym zakazem prowadzenia pojazdów.
ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ Z AKCJI RATOWNICZEJ >>>
W wypadku rannych zostało pięć młodych osób (trzy osoby podróżujące volkswagenem i dwie audi). Wszystkie zostały przetransportowane do szpitala.
Służby o zdarzeniu poinformowane zostały około godziny 16.30. Na miejsce rozdysponowano jednostkę OSP Staw, jednostkę ratowniczo-gaśniczą z Gorzowa Wielkopolskiego, cztery karetki pogotowia ratunkowego oraz dwie jednostki policji.
Jak poinformował Bartłomiej Mądry, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gorzowie Wielkopolski, najbardziej ucierpiała kobieta, która prowadziła audi. W wyniku czołowego zderzenia została ona zakleszczona w samochodzie i aby ją uwolnić, trzeba było wykorzystać sprzęt hydrauliczny.
- Za kierownicą volkswagena golfa siedział 24-letni mężczyzna, który miał orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów. Natomiast audi kierowała 23-letnia kobieta. Trwa ustalanie przyczyn wypadku – powiedział dla serwisu gorzowianin.com Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.

Do bardzo poważnego wypadku doszło w sobotę, 18 czerwca niedaleko miejscowości Staw (gmina Lubiszyn, powiat gorzowski). Zderzyły się tam czołowo dwa samochody osobowe. Za kierownicą jednego z nich siedział 24-latek z orzeczonym zakazem prowadzenia pojazdów.
ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ Z AKCJI RATOWNICZEJ >>>
W wypadku rannych zostało pięć młodych osób (trzy osoby podróżujące volkswagenem i dwie audi). Wszystkie zostały przetransportowane do szpitala.
Służby o zdarzeniu poinformowane zostały około godziny 16.30. Na miejsce rozdysponowano jednostkę OSP Staw, jednostkę ratowniczo-gaśniczą z Gorzowa Wielkopolskiego, cztery karetki pogotowia ratunkowego oraz dwie jednostki policji.
Jak poinformował Bartłomiej Mądry, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gorzowie Wielkopolski, najbardziej ucierpiała kobieta, która prowadziła audi. W wyniku czołowego zderzenia została ona zakleszczona w samochodzie i aby ją uwolnić, trzeba było wykorzystać sprzęt hydrauliczny.
- Za kierownicą volkswagena golfa siedział 24-letni mężczyzna, który miał orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów. Natomiast audi kierowała 23-letnia kobieta. Trwa ustalanie przyczyn wypadku – powiedział dla serwisu gorzowianin.com Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.