
Boston 2013
Mniej szczęścia mieli, niespełna dwa lata wcześniej, uczestnicy maratonu w Bostonie. Podczas biegu wybuchły dwie bomby, zdetonowane przez pochodzących z Czeczenii braci Dżochara i Tamerlana Carnajewów. Zginęły trzy osoby, a ponad 260 zostało rannych.

Irak/Jordania 2006
Rzezią (dosłownie) zakończyło się zgrupowanie irackiej drużyny teakwondo, porwanych w 2006 roku, w drodze na zgrupowanie w Jordanii. 15 zawodników zostało uprowadzonych, prawdopodobnie przez bojowników Państwa Islamskiego (na zdjęciu zabity niedawno jego lider, Abu Bakr al-Bagdadi). Sprawców nigdy nie odnaleziono, rok później znaleziono za to poćwiartowane ciała sportowców.

Dortmund 2017
Do tragedii omal nie doszło wiosną 2017 roku w Dortmundzie, gdy w pobliżu jadącego na mecz Ligi Mistrzów z AS Monaco autokaru Borussii eksplodowały trzy ładunki wybuchowe. Pojazd miał wzmacniane szyby, więc na szczęście nikt nie zginął, a obrażeniom uległ tylko jeden piłkarz BVB, hiszpański obrońca Marc Bartra, który doznał złamania nadgarstka i został poraniony odłamkami szyby. Zamachowiec tłumaczył później, że... bomby były skonstruowane tak, by nikt nie odniósł obrażeń, a on c chciał tylko, żeby Borussia odpadła z Ligi Mistrzów. Siergiej W. (nie ujawniono jego pełnego nazwiska) liczył również, że zamach doprowadzi do dużego spadku kursu akcji klubu z Dortmundu (jest notowany na giełdzie), a sam zagrał wcześniej na spadki. Prokuratura wyliczyła, że mógłby zarobić w ten sposób nawet pół miliona euro.
Zdarzają się również niestety przypadki, że sami sportowcy zostają terrorystami. Najgłośniejszy w ostatnich latach to Burak Karan. Były kolega Samiego Khediry i Kevina-Prince’a Boatenga z młodzieżowej reprezentacji Niemiec miał 20 lat, gdy zakończył dobrze zapowiadającą się karierę. Później wyprowadził się do Syrii i dołączył do islamskich rebeliantów walczących z reżimem prezydenta kraju Baszara al-Asada. 11 października 2013 roku Karan zginął od wybuchu bomby podczas nalotu rządowych wojsk.