
Grzegorz Piechna
Grzegorz Piechna, były znakomity napastnik Korony Kielce i były reprezentant Polski przyznaje, że czasy, jeśli chodzi o dostępność węgla w naszym kraju są trudne. -Mam trochę węgla na składzie, ale ceny opału w Polsce są bardzo wysokie, w niektórych punktach kosmiczne - przyznaje popularny "Kiełbasa".

Grzegorz Piechna
PHU Skład Opału Piechna - tak nazywa się rodzinna firma, w której pracuje Grzegorz Piechna, król strzelców polskiej ekstraklasy w sezonie 2005/2006.

Grzegorz Piechna
Były napastnik Korony Kielce zawsze chętnie poświęca swój czas kibicom, nigdy nie odmawia złożenia autografu, czy pamiątkowego zdjęcia. Grzegorz Piechna przyznaje, że czas spędzony w Koronie był najlepszym w jego karierze, zaowocował powołaniem do reprezentacji Polski. W październiku 2005 roku zagrał w towarzyskim meczu z Estonią w Ostrowcu Świętokrzyskim, który Biało-Czerwoni wygrali 3:1. W drugiej połowie zastąpił Pawła Brożka, a w 87 minucie zdobył ładną bramkę.

Grzegorz Piechna
Mieszka w Opocznie z żoną Izabelą i trójką dzieci – Maksem, Amelią i Antkiem. –W piłkę gram tylko rekreacyjnie, chętnie uczestniczę w turniejach charytatywnych – mówi Grzegorz Piechna. Kibicuje też najmłodszemu synowi Antkowi, który ma siedem lat i trenuje w Ceramice Opoczno. -Lubi strzelać gole i też ma dobra lewą nogę. Chciałbym, żeby poszedł w moje ślady - dodaje popularny piłkarz.