
Mieczysław Rakowski: liberał
Pochodził z zamożnej chłopskiej rodziny z Wielkopolski, czym nieraz cieszył swoich partyjnych towarzyszy przekonanych o wyższości sojuszu robotniczo-chłopskiego nad zgniłą inteligencją. Mieczysław Rakowski był jednak chłopem wyrodkiem, bo akces do komunizmu zgłosił już jak młodzian.
Po latach zrozumiał, w co się wpakował, i doprowadził do uchwalenia najbardziej prokapitalistycznej ustawy w historii współczesnej Polski, tzw. ustawy Wilczka. Grabarz Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. To z jego ust podczas ostatniego zjazdu w 1990 r. padły znamienne słowa: "Sztandar wyprowadzić!". Mimo wielu zabiegów nie wprowadzono go z powrotem do dziś.

Czesław Kiszczak patrzy z cienia
Zapisał się do PPR w 1945 r. i służył komunizmowi do upadku PZPR. W tym czasie zajmował się tyloma sprawami, że na premierowanie zdołał wygospodarować jedynie 22 dni w 1989 r. Jego rząd storpedowali go pospołu działacze ZSL i SD, za to - jak głosi anegdota - że nie zaprosił ich do Magdalenki na suto zakrapiane pogaduszki z opozycją. Ma dziś 89 lat i ciekawe, o czym tak naprawdę myśli.

Tadeusz Mazowiecki łączy
Połączył stare i nowe czasy: był ostatnim premierem PRL i pierwszym wolnej Polski. Gość z poczuciem humoru - gdy zasłabł podczas exposé, rzucił: "Mój stan jest taki jak stan polskiej gospodarki". Co uczy, że dobry dowcip to w polityce podstawa sukcesu.