
- Te sprawy w USA czy krajach europejskich były czymś nowym – mówił nam Artur Ossowski. - Wypada wspomnieć jak o swoje prawa walczyły angielskie sufrażystki. Ich demonstracje były brutalnie tłumione przez policję. Wiele kobiet głodowało w więzieniach, były karmione siłą. Pokazuje to, że droga pań do równouprawnienia była długa. W takiej Szwajcarii zakończyła się dopiero w 1974 roku kiedy to kobietom przyznano prawo głosowania.

Dzień Kobiet świętowano też w przedwojennej Polsce. Ale nie było to święto nad którym piecze rozciągało państwo.
- Z reguły świętowali je socjaliści – dodaje Artur Ossowski. - Były życzenia dla kobiet zaangażowanych w działalność PPS czy POW. Obchodzono je też w gronie nauczycieli. Większość z nich bowiem lewicowała. Wielu było związanych z PPS, a nawet komunistami. Natomiast nie obchodzono tego święta w biurach, zakładach pracy.
Dzień Kobiet zaczęto hucznie świętować po wojnie.

W Łodzi, nazywanej miastem kobiet, 8 Marca świętowano zwykle wyjątkowo uroczyście. Wiele razy przyjeżdżali tego dnia tu pierwsi sekretarze KC PZPR – Władysław Gomułka, Edward Gierek.

W Łodzi, nazywanej miastem kobiet, 8 Marca świętowano zwykle wyjątkowo uroczyście. Wiele razy przyjeżdżali tego dnia tu pierwsi sekretarze KC PZPR – Władysław Gomułka, Edward Gierek.