
TEAM LEBRON: Kawhi Leonard (Toronto Raptors)
Aż trudno w to uwierzyć, ale były MVP Finałów NBA w barwach San Antonio dopiero po raz trzeci zagra w Meczu Gwiazd. Od lat zaliczany jest do czołówki najlepszych koszykarzy ligi, ale osiąga to bardziej ze względu na doskonałe umiejętności defensywne (dwukrotnie wybierany najlepszym obrońcą ligi), niż na cenione w Meczu Gwiazd efektowne akcje w ataku. Tym razem w All-Star Game nie mogło go jednak zabraknąć, bo po transferze do Toronto odżył i notuje średnio aż 27 punktów na mecz. Na zdjęciu z ówczesnym prezydentem USA Barackiem Obamą, który przyjął w Białym Domu mistrzowską drużynę Spurs.

TEAM LEBRON: Anthony Davis (New Orleans Pelicans)
Notuje kolejny fantastyczny sezon w barwach drużyny z Luizjany. I kolejny, w którym... przerasta umiejętnościami swój zespół. Kilka tygodni temu oficjalnie ogłosił, że chce odejść z Pelicans przed upływem ważności swojego kontraktu podpisanego do 2020 roku. To oznacza, że latem niemal na pewno zmieni klub i trudno mu się dziwić - MVP Meczu Gwiazd z 2017 roku zasługuje na to, by w końcu powalczyć o mistrzowski pierścień.

TEAM LEBRON: Klay Thompson (Golden State Warriors)
Trzeci reprezentant mistrzów NBA w tegorocznym All-Star Game. Niewiele osób wie, że jeden z najlepszych specjalistów od rzutów za trzy punkty w historii koszykówki jest także wielbicielem gry w szachy. Spotkał się nawet z mistrzem świata tej dyscypliny, Magnusem Carlsenem, przedstawiając się jako... najlepszy szachista w szatni Warriors. Na zdjęciu w pojedynku z Marcinem Gortatem.

TEAM LEBRON: LaMarcus Aldridge (San Antonio Spurs)
Weteran NBA i Meczu Gwiazd - 33-latek po raz siódmy wystąpi w tym prestiżowym spotkaniu. Głównie dzięki jego postawie Spurs, mimo zmiany pokoleniowej w składzie, wciąż liczą się jako siła Konferencji Zachodniej.