
Na co w ten weekend wybrać się do kina? Wśród filmowych premier, które w piatek weszły na ekrany dominuje mocne kino. „Życzenie śmierci” z Brucem Willisem to nowa wersja pamiętnego filmu pod tym samym tytułem z Charlesem Bronsonem w roli Paula Kerseya. Nazwisko bohatera pozostało, tyle, że tym razem nie jest on nowojorskim architektem a chirurgiem, który po brutalnej napaści na własną rodzinę i bierności policji, sam wymierza sprawiedliwość.
przejdź do następnego filmu ---------->

Mocnych wrażeń z pewnością dostarczy też nazwany damską odpowiedzią na „Taksówkarza” film Lynne Ramsay „Nigdy cię tu nie było”. Opowiada o byłym agencie , który podejmuje się odnalezienia zaginionej nastolatki. Film dostał w Cannes dwie Złote Palmy - dla aktora pierwszoplanowego (Joaquin Phoenix) i za scenariusz (Lynne Ramsay). Dodajmy, że muzykę skomponował Jonny Greenwood z zespołu Radiohead.
Zobacz recenzję
przejdź do następnego filmu ---------->

„Ciche miejsce” to horror reżysera i aktora polskiego pochodzenia Johna Krasinskiego. To opowieść o czteroosobowej rodzinie, zmuszonej do życia i porozumiewania się w absolutnej ciszy. Tajemnicze istoty, reagujące na najmniejszy dźwięk zagrażają ludzkości. Każdy odgłos może skończyć się śmiercią...
przejdź do następnego filmu ---------->

Mrocznie (ale może już czas, żeby odpocząć trochę od naszych komedii romantycznych) zapowiada się też polska propozycja „Niewidzialne”. Paweł Sala ( „Matka Teresa od kotów”) przeniósł na ekran własną sztukę teatralną „Szwaczki”. Trzy kobiety, zamknięte w ciemnej wilgotnej suterenie wykonują niewolniczą pracę. Każda z nich ma jakąś tajemnicę. Co je czeka, gdy podejmą próbę wyzwolenia?
przejdź do następnego filmu ---------->