9 z 18
Położona na trzech pagórkach wieś przez ponad trzy wieki...
fot. Sławomir Potapowicz/CC BY-SA 3.0 pl

OPINOGÓRA

Położona na trzech pagórkach wieś przez ponad trzy wieki należała do rodu Krasińskich.

W zbudowanym tam pałacu żył i tworzył Zygmunt Krasiński. Pałac jest otwarty dla zwiedzających, podobnie jak zbudowany w pobliżu kościół, w którym znajduje się grób poety. Nieopodal pałacu, w stuletnim dworze, swoją siedzibę ma Muzeum Romantyzmu.
Podziwiać w nim można obiekty związane z polskim romantyzmem, a także z Zygmuntem Krasińskim. Zespół budynków znajduje się w parku krajobrazowym, w sercu którego stoi jedyny w Polsce pomnik dramatopisarza. Normalny bilet do muzeum to koszt 10 zł, ulgowy - 8zł. Za wstęp do grobowca dodatkowo trzeba zapłacić 3 zł. Muzeum jest otwarte od 8 do 16. Można zwiedzać samodzielnie lub wynająć przewodnika.

10 z 18
Zwiedzając Mazowsze, warto zatrzymać się w Pułtusku, który...
fot. Jędrycha/CC BY-SA 3.0 pl

PUŁTUSK

Zwiedzając Mazowsze, warto zatrzymać się w Pułtusku, który ze względu na długoletnią historię jest prawdziwą perełką turystyczną.

Pułtusk otrzymał prawa miejskie już w XIII wieku, był siedzibą biskupów płockich, miastem, w którym założono pierwszą kolegiatę jezuicką, a także świadkiem bitew napoleońskich.

30 stycznia 1868 r. ludność miasta była świadkiem niecodziennego zjawiska przyrodniczego - upadku meteorytu, zwanego później „pułtuskim”. Jego największe okazy, o masie ok. 8-9 kg znajdują się w londyńskim British Museum i Muzeum Ziemi PAN w Warszawie. Zwiedzając miasto, nie można ominąć wyjątkowego rynku, który jest najdłuższy w Europie. Plac ma 400 m i jest otoczony wyjątkowymi zabytkami. Zdobią go zachowane w bardzo dobrym stanie XIX- wieczne kamienice czy, nietypowa jak na swoje czasy bo zbudowana na planie koła, kaplica św. Magdaleny z XVI w. Można również podziwiać ratusz z gotycko-renesansową wieżą oraz gotyckie mury bazyliki Zwiastowania NMP.

Bazylika wewnątrz została wykończona w barokowym stylu i posiada 15 bocznych ołtarzy. Na rynku odbywają się liczne jarmarki oraz festyny, nie brak też kawiarni, lodziarni i restauracji.

11 z 18
Łąck to mała wieś w powiecie płockim. W XIX w. wzniesiono tu...

ŁĄCK

Łąck to mała wieś w powiecie płockim. W XIX w. wzniesiono tu pałacyk dla rosyjskiego oficera Mikołaja Fuhrmana.

Budynek powstał w latach 1872-1873 według projektu Kornela Gabrielskiego. W 1960r. w Łącku kręcono film „Szatan z siódmej klasy”, pałac pojawił się też w "Stawce większej niż życie”. Zachowany w doskonałym stanie budynek był siedzibą Państwowego Stada Ogierów, przed wojną służył za dom letniskowy marszałkowi Rydzowi-Śmigłemu, a w 1939 r. był kwaterą gen. Władysława Andersa. Atutem pałacu jest położenie w malowniczej okolicy jeziora. Obecnie znajduje się w rękach prywatnych i nie można go zwiedzać. Więc aby zobaczyć pałac z daleka, należy przejechać ok. kilometra dalej. Znajduje się tam kapliczka, z której rozpościera się widok na pałac.

12 z 18
Nawet jeśli uważacie, że nie po to skończyliście naukę w...
fot. Hubert Śmietanka/CC BY-SA 2.5

ŻELAZOWA WOLA, BROCHÓW, SANNIKI, PŁOCK, KOWALEWO, ROŚCISZEWO, SOCHACZEW

Nawet jeśli uważacie, że nie po to skończyliście naukę w szkole, by wspominać dziś biografię Fryderyka Chopina, to i tak warto wziąć pod uwagę jedno: mało kto jak on czuł Mazowsze. Jednodniowa wędrówka po miejscach, które on chętnie odwiedzał, prowadzi do prawdziwych perełek wśród szpalerów wierzb.

Tak wiem, Chopin źle się kojarzy. Wszystko przez Żelazową Wolę. Pewnie pół Polski w niej było przy okazji wycieczki szkolnej w podstawówce - a każda z tych osób pamięta, że ta wycieczka była koszmarnie nudna. Bo co właściwie jest w tej Żelazowej Woli? Jeden fortepian i trochę starych gratów. Szału nie ma.

No, ale trudno winić Chopina za to, że urodził się w tym miejscu, w którym się urodził i że po dwóch wojnach zostało z niego tyle, ile zostało. Ale faktem jest, że Chopin Mazowsze miał w swoim DNA. Słychać to w jego muzyce. Można to zobaczyć, gdy pojedzie się w miejsca, które on odwiedzał, mieszkając w Warszawie.

Na pierwszy ogień Brochów. W tamtejszym kościele ślub wzięli jego rodzice, on sam został w nim ochrzczony. Dziś warto tę miejscowość odwiedzić właśnie dla kościoła św. Jana Chrzciciela. Rzadko spotykana budowla w Polsce - bo też u nas nie nadawało się kościołom charakteru obronnego, tymczasem XIV-wieczna świątynia w Brochowie wraz z trzema okrągłymi wieżami wygląda, jakby spodziewała się kolejnego szwedzkiego potopu. Robi wrażenie.

Dalej trasą w kierunku Płocka (tylko proszę nie przekraczać Wisły w Wyszogrodzie) dojedziemy do Sannik. I tu znajdziemy przepiękny neoklasycystyczny pałacyk zbudowany w stylu włoskim. To w nim młody Fryderyk spędził wakacje w 1828 r., pogłoska mówi, że przy okazji przeżył też romans z tamtejszą guwernantką (dowodów na to nie ma, ale w parku stoi pomnik o tym przypominający). W pałacu jest też fortepian, na którym grywał Chopin - jak ma się szczęście, można tam natrafić na koncert.

Dalej droga prowadzi nas do Płocka, w którym Chopin zażywał spacerów po Tumach. Jako że to najwyższa skarpa w całym biegu Wisły (ponad 100 metrów wysokości), to widok z niej robi dziś takie samo wrażenie, jakie robił na Frycku.

Z Płocka warto pojechać w kierunku Sierpca, bo w jego okolicach znajdują się dwie wsie (Kowalewo i Rościszewo) odwiedzone przez Chopina w 1827 r. A wracając warto zajrzeć do odwiedzanego przez pianistę Sochaczewa. Stoi tam pomnik postawiony na pamiątkę jego kilku wizyt w tym mieście.

Pozostało jeszcze 5 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Ścigacze z "Gwiezdnych Wojen" nad Śląskiem? Tym razem to nie science fiction

Ścigacze z "Gwiezdnych Wojen" nad Śląskiem? Tym razem to nie science fiction

1 maja. Burzliwa historia Święta Pracy

1 maja. Burzliwa historia Święta Pracy

To nie był mecz Biało-Czerwonych w Katalonii. Występ Zielińskiego niczym widmo

To nie był mecz Biało-Czerwonych w Katalonii. Występ Zielińskiego niczym widmo

Zobacz również

W Łodzi trwają ogólnopolskie obchody Święta Pracy

W Łodzi trwają ogólnopolskie obchody Święta Pracy

1 maja. Burzliwa historia Święta Pracy

1 maja. Burzliwa historia Święta Pracy