Kradzież koziołka z zoo w Poznaniu
W połowie maja 2016 r. z poznańskiego zoo skradziono małego koziołka. Sprawca musiał dokonać kradzieży w nocy. Następnego dnia w mediach pojawiły się apele do złodzieja o zwrot zwierzęcia, bo bez matki i tak by nie przeżyło. Tadzika, boi tak miał na imię koziołek, udało się odnaleźć następnego dnia. Młody chłopak twierdził, że znalazł go na terenie jednego z osiedli. Początkowo podejrzewano, że to on ukradł zwierzę, ale nie znaleziono na to dowodów i sprawę umorzono.
Zobacz pozostałe kradzieże ----->
Na tropie złodziei... 15-kilogramowego kebaba
W czerwcu 2011 r. do bardzo nietypowej kradzieży doszło w Ostrowie Wielkopolskim. Łupem złodziei padło bowiem... 15-kilogramowy kebab, który znajdował się w jednej z restauracji. Sprawcami okazali się dwaj mężczyźni w wieku 18 i 22 lat. Policjanci nie mieli problemu z natrafieniem na ich trop, gdyż smakowity łup pozostawiał... wyraźne plamy oleju na chodniku.
Zobacz pozostałe kradzieże ----->
Kradzież pojemników z radioaktywnym kobaltem
Na początku marca 2015 r. z jednego z magazynów w Poznaniu skradziono 22 ołowiane pojemniki, w których znajdowały się promieniotwórczy kobalt. W Poznaniu zapanowała panika, bo nie było wiadomo, kim są sprawcy i co mogą zrobić z niebezpiecznym łupem. Złodziejami okazali się złomiarze, którzy rozcięli pojemniki, aby sprzedać je na złom. Na szczęście nic poważnego się nie stało i nawet sami złodzieje uniknęli napromieniowania zagrażającego ich zdrowiu.
Zobacz pozostałe kradzieże ----->
Zuchwała kradzież... pomostu
W listopadzie 2015 r. w Poznaniu ukradziono pomost, który stał nad Wartą i służył wioślarzom TW Polonia. Pomost ważył około tony i dlatego podejrzenia padło na złomiarzy. Po kilku dniach udało się go odnaleźć w pobliskim Czerwonaku. Sprawcy prawdopodobnie porzucili łup, gdyż wystraszyli się, gdy o kradzieży zrobiło się głośno. Policjanci i tak jednak zdołali ich złapać.
Zobacz pozostałe kradzieże ----->