5 z 10
Powszechnie w środowisku graczy przyjęła się teza, że gry...
fot. FromSoftware / materiały prasowe

Gry soulslike

Powszechnie w środowisku graczy przyjęła się teza, że gry souls-like są bardzo trudne. Owszem, ale to tylko część prawdy.

FromSoftware oraz inni deweloperzy produkujący podobne do Dark Souls trudne gry RPG pokazało, że uczciwie nakreślone wyzwanie może być szalenie satysfakcjonujące i za to właśnie gracze kochają ten podgatunek.

Gier soulso-podobnych trzeba się uczyć na pamięć, a progresja zdarza się często dopiero po kilkudziesięciu próbach. Może być to dla niektórych zbyt frustrujące i przez to masa osób odbija się szybko od tego typu produkcji.

6 z 10
Słyszysz Meat Boy, myślisz śmierć. Założenie jest banalne –...
fot. Team Meat / materiały prasowe

Super Meat Boy

Słyszysz Meat Boy, myślisz śmierć. Założenie jest banalne – kierując kawałkiem krwistego mięsa musisz pokonać rozmaite poziomy w celu uratowania swojej wybranki. Jednak gra jest tak trudna, że przejście planszy za pierwszym podejściem graniczy z cudem.

Każdy etap nafaszerowany jest śmiercionośnymi przeszkodami, pułapkami i przeciwnikami. Twórcy zadbali o dynamikę rozgrywki, nakładając na gracza potrzebę stałego polepszania swojej zręczności - mikrosekunda opóźnienia w reakcji może poskutkować utratą życia. Mimo to satysfakcja z ukończenia wszystkich etapów jest ogromna, a wcześniejsza frustracja odchodzi w niepamięć.

7 z 10
Legendarna Contra to tytuł znany chyba każdemu szanującemu...
fot. Konami / zrzut ekranu z gry

Contra

Legendarna Contra to tytuł znany chyba każdemu szanującemu się graczowi na świecie. Gra cechowała się także wysokim poziomem trudności.

Przejście Contry od początku do końca bez kodów graniczy z cudem. Aby być do tego zdolnym trzeba praktycznie nauczyć się tej gry na pamięć, a i wtedy nie zawsze jest to łatwe.

Kooperacyjny tryb wieloosobowy był kwintesencją dobrej zabawy z kolegami, więc na bazarowych nośnikach często wbudowane było kilka zmodyfikowanych wersji gry - np. z nieśmiertelnością czy nieskończoną ilością żyć.

8 z 10
W Japonii Super Mario Bros. 2 jest inną grą niż na rynku...
fot. Nintendo / materiały prasowe

Super Mario Bros. 2 (The Lost Levels)

W Japonii Super Mario Bros. 2 jest inną grą niż na rynku europejskim i amerykańskim. Dlaczego tak jest?

Oryginalnie druga część przygód Mario była bardzo podobna do jedynki i dodawała jedynie nowy zestaw poziomów i śmiercionośnego grzyba. Jednak projekty plansz i nowe, zabójcze znajdźki stworzyły frustrującego potwora.

Gra była tak trudna, że początkowo nie została wydana poza Japonią, gdyż obawiano się, że nikt jej nie kupi z powodu przesadzonego poziomu trudności. Dlatego japońskie Super Mario Bros. 2 w oryginalnej wersji nie wyszło poza kraj kwitnącej wiśni, a reszta świata zna drugą odsłonę wąsatego hydraulika jako zupełnie inną grę.

Pozostały jeszcze 2 zdjęcia.

Polecamy

Deszcz nie zniechęcił opolan. Festiwalowa strefa widza bawi się na opolskim rynku

Deszcz nie zniechęcił opolan. Festiwalowa strefa widza bawi się na opolskim rynku

"Dobrze, że pada. Nie widać, że płaczemy". Piersi mają swoją gwiazdę na rynku w Opolu

"Dobrze, że pada. Nie widać, że płaczemy". Piersi mają swoją gwiazdę na rynku w Opolu

Kaczyński: Tusk nadal nie przeprosił oponentów politycznych, którzy mieli rację

Kaczyński: Tusk nadal nie przeprosił oponentów politycznych, którzy mieli rację

Zobacz również

"Dobrze, że pada. Nie widać, że płaczemy". Piersi mają swoją gwiazdę na rynku w Opolu

"Dobrze, że pada. Nie widać, że płaczemy". Piersi mają swoją gwiazdę na rynku w Opolu

Mostek Festiwalowy uroczyście otwarty. Wkrótce startuje pierwszy koncert festiwalu

Mostek Festiwalowy uroczyście otwarty. Wkrótce startuje pierwszy koncert festiwalu