Mateusz Majnusz: Norbercie, gratulacje z okazji zdobycia Karolinki. Jakie to uczucie wystąpić po raz pierwszy na scenie w Opolu i od razu zwyciężyć?
Norbert Wronka: Dziękuję bardzo! Emocje są ogromne. Wciąż trudno mi uwierzyć, że to się naprawdę stało. Opole to już było spełnienie moich marzeń, a zdobycie Karolinki wydawało się czymś bardzo odległym. Na początku bardzo się bałem, ale chciałem pokazać przede wszystkim w tym utworze siebie i swoje emocje.
Repertuar Czesława Niemena jest bardzo wymagający. Czy miałeś jakieś obawy, podejmując się tego wyzwania?
Oczywiście, że tak. Niemen to legenda i jego utwory są pełne głębi i emocji. Na początku obawiałem się, czy dam radę oddać tę wyjątkową atmosferę jego muzyki. Bałem się, że mogę nie sprostać oczekiwaniom, zarówno publiczności, jak i własnym. Jednak to wyzwanie było dla mnie także ogromną motywacją. Chciałem pokazać, że nawet młode pokolenie potrafi docenić i zinterpretować twórczość takiego artysty.
Co było dla ciebie najważniejsze w tym występie?
Chciałem zaznaczyć, że inność nie oznacza gorszości. Niemen był inny, często o tym mówił, i trzeba doceniać tę różnorodność. Chciałem, żeby moja interpretacja pokazała, że bycie sobą jest wartościowe, niezależnie od opinii innych. Wszyscy powinniśmy być sobą i nie przejmować się tym, co mówią inni.
Jak przygotowywałeś się do tego występu?
Przygotowania były bardzo intensywne. Słuchałem oryginalnych nagrań Niemena, analizowałem teksty i starałem się zrozumieć, co chciał przekazać przez swoje utwory. Pracowałem także nad własną interpretacją, żeby dodać coś od siebie, ale jednocześnie nie zatracić ducha oryginału. Miałem wsparcie świetnych muzyków i nauczycieli, którzy pomagali mi przygotować się technicznie i emocjonalnie.
Czy ta inność wpływa na twoją twórczość?
Myślę, że tak. Ma to swoich fanów i przeciwników, zwłaszcza że Polska nie jest do końca otwartym krajem na różnorodność. Bardzo się cieszę, że mogę pokazywać, że można być sobą i zdobywać nagrody. To pokazuje, że autentyczność jest ważna i że opłaca się być sobą.
Twoje zwycięstwo jest najlepszym dowodem na to, że Polska jest tolerancyjna i otwarta na inność.
Myślę, że to wspaniałe, że coraz więcej ludzi docenia różnorodność i oryginalność. Polska staje się coraz bardziej otwarta, a takie wydarzenia jak Opole pokazują, że jest miejsce dla różnych stylów i osobowości. Jestem wdzięczny za tę szansę i mam nadzieję, że mogę inspirować innych, aby byli sobą.
Jakie są twoje dalsze plany po tym sukcesie?
Chciałbym kontynuować rozwijanie swojej kariery, tworzyć nową muzykę i pokazywać ją szerszej publiczności. Opole było dla mnie ogromnym krokiem naprzód i mam nadzieję, że to dopiero początek.
