
7. Ułan Bator
Największa metropolia Mongolii uchodzi za jedną z najbardziej zanieczyszczonych stolic na świecie. Zimą temperatura spada tu do około -30 st. C. Większość budynków w Ułan Bator to te zbudowane z betonowej płyty. Między blokami można spotkać jurty - tradycyjne mongolskie namioty, w których na co dzień żyją lokalsi.

6. Detroit
Kiedyś Detroit uznawane było za jedno z najbogatszych miast w Stanach Zjednoczonych, a wszystko dzięki rozwijającemu się tam przemysłowi motoryzacyjnemu. To tu swoje fabryki miały takie firmy jak: Ford, Chrysler czy General Motors.
Sytuacja uległa zmianie w 2013 r. Wówczas miasto ogłosiło bankructwo, a dług sięgnął 18,5 mld dolarów. Liczba mieszkańców zmalała z 1,8 mln do 700 tys. Miasto dosłownie opustoszało. Widok opuszczonych budynków, a nawet całych dzielnic to w Detroit normalność.

5. Kiszyniów
Choć Kiszyniów jest stolicą i największym miastem w Mołdawii, wygląda tak, jakby czas się tam zatrzymał 50 lat temu. Znaczna część metropolii uległa zniszczeniu podczas II wojny światowej i do dziś nie została odbudowa. Z kolei budynki, które się zachowały, wedle wielu wcale nie przyciągają, a wręcz przeciwnie, straszą. W centrum miasta znajduje się m. in. siedziba parlamentu, uznawana za najbrzydszą siedzibę na świecie.
Symbolem Kiszyniowa jest Łuk Triumfalny z 1840 r., oraz odbudowana katedra Mołdawskiego Kościoła Prawosławnego.

4. Kalkuta
W Kalkucie gołym okiem widoczny jest podział społeczeństwa. Centrum stanowi zagłębie biznesowe, z kolei pozostała część miasta to slumsy. Większość ludzi mieszka w szałasach czy prowizorycznych budynkach. Według raportu ONZ są to warunki nienadające się do życia.