5 z 17
Do Anachowa na Opolszczyźnie nie prowadzą nie tylko żadne...
fot. Tom

Anachów - opuszczona opolska wieś

Do Anachowa na Opolszczyźnie nie prowadzą nie tylko żadne drogowskazy, ale nawet i drogi asfaltowe. Nie tak dawno miejsce to odwiedzali głównie okoliczni złodzieje, wynosząc z okolicy wszystko, co się da.

Kilkanaście lat temu Romualda Błaszko, ostatnia mieszkanka Anachowa, rozmawiała z dziennikarzami Nowej Trybuny Opolskiej. Wspominała, że po wojnie osiedliły się tu dwie rodziny spod Krakowa. Pierwsi uciekli, jak tylko władze zaczęły kolektywizację i tworzenie kołchozu. Przeprowadzili się gdzieś pod Kraków. Mieszkała tam też pani Berta, ślązaczka. Nie wysiedlili jej, bo wyszła za Polaka. Zapisała swój dom Jankowi ze wsi obok, w zamian za opiekę do śmierci.

Po wojnie mieszkało w Anachowie dziesięć rodzin. Z biegiem lat wieś pustoszała. Starsi jej mieszkańcy umierali, a młodzi nie chcieli żyć na odludziu. Do wioski nie były też poprowadzone wodociągi, więc w efekcie wodę ludzie czerpali ze studni wykopanych przy domach. Pozostałe one zresztą do dzisiaj.

W Anachowie jest jeden dom, który formalnie jest zamieszkany. Na drzwiach wisi kłódka. Jak przekazał Nowej Trybunie Opolskiej sołtys Kazimierza, od czasu do czasu przyjeżdża tam syn ostatniej mieszkanki. Dba o dom i jego otoczenie. Zamontował nawet kamerę.

Przeczytaj więcej o tym miejscu.

Zobacz więcej zdjęć tego miejsca --->

6 z 17
Zobacz więcej zdjęć tego miejsca --->...
fot. Tom

Anachów - opuszczona opolska wieś

Zobacz więcej zdjęć tego miejsca --->

Tu woda zmienia się w szampana. Poznaj sekrety stacji pod Poznaniem!

7 z 17
Sprawdź kolejne miejsce widmo --->
fot. Tom

Anachów - opuszczona opolska wieś

Sprawdź kolejne miejsce widmo --->

8 z 17
Pstrąże, zwane też polskim Czarnobylem, to miasto znajdujące...
fot. Michał Korn

Pstrąże - największe miasto widmo w Polsce

Pstrąże, zwane też polskim Czarnobylem, to miasto znajdujące się na granicy województw lubuskiego i dolnośląskiego. Na mapach pojawiło się w 1994 roku. Wcześniej, czyli na początku XX wieku stacjonował tam Wehrmacht. W 1901 roku rozpoczęła się przebudowa istniejącej tu wówczas niemieckiej wsi Pstransse na potrzeby armii niemieckiej. Na przestrzeni lat powstał tam dużych kompleks militarny. Do ukrytego w lesie wojskowego miasteczka prowadził betonowy most nad rzeką Bóbr.

Pod koniec II wojny światowej wycofujący się Niemcy wysadzili most, chcąc utrudnić zdobycie okolicy Armii Czerwonej. Rosjanie zajęli militarne zabudowania i urządzili tam swoje, wyłączone spod polskiej władzy miasto, w którym mieszkali wojskowi i ich rodziny.

Zanim jednak Rosjanie się tu na dobre zadomowili, rozpoczęli rozbudowę pozostawionej przez Niemców infrastruktury i zmienili nazwę miasta na Страхув (Strachów). Wysadzonego mostu nad Bobrem nigdy nie odbudowano, miało to utrudnić dostęp do radzieckiej bazy osobom postronnym i ciekawskim. Obok poprowadzono linię kolejową. Rozpoczęła się też budowa bloków mieszkalnych. Ponadto, powstała szkoła, przedszkole, szpital i cała potrzebna do funkcjonowania wojskowego miasteczka infrastruktura. Było nawet kino, hala sportowa oraz dwie ogromne stołówki wraz z umieszczoną między nimi kuchnią. Te ostatnie, choć mocno zniszczone, robią wrażenie po dziś dzień. Istnieje legenda, mówiąca o tym, że w umieszczonych w okolicy garażach, Rosjanie mieli przechowywać broń atomową. Dowodów na to jednak brak.

W Strachowie Rosjanie stacjonowali do 1992 roku. Plany zasiedlenia tego miejsca przez Polaków nie powiodły się. W 1995 roku zdecydowano, że będzie to teren poligonu wojskowego. Większość wyjeżdżających stamtąd Rosjan swoje mieszkania zostawiła z niemal pełnym wyposażeniem w nadziei, że niebawem tu wrócą. Od 10 kwietnia 1993 roku miasto było pilnowane przez armię polską, a w 1995 roku podjęto decyzją o odstąpieniu od zasiedlenia i pilnowania tego terenu.

Nie bez powodu Pstrąże nazywano polską Prypecią. Znajdujące się na terenie miasta bloki z wielkiej płyty w otoczeniu zieleni do złudzenia przypominały wyludnione miasto na Ukrainie. Dziś po tych blokach nie ma już śladu. Zostały rozebrane ze względów bezpieczeństwa.

Przeczytaj więcej o tym miejscu.

Zobacz więcej zdjęć tego miejsca --->

Pozostało jeszcze 8 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

AI zaprojektowała naszą kuchnię. Wystarczyło zdjęcie i kilka poleceń

AI zaprojektowała naszą kuchnię. Wystarczyło zdjęcie i kilka poleceń

Ależ odkrycie na terenie dawnego klasztoru na Dolnym Śląsku. Ogromna niespodzianka

Ależ odkrycie na terenie dawnego klasztoru na Dolnym Śląsku. Ogromna niespodzianka

Polscy projektanci znowu zachwycili pomysłami. O tym hotelu mówią wszyscy

Polscy projektanci znowu zachwycili pomysłami. O tym hotelu mówią wszyscy

Zobacz również

Ależ odkrycie na terenie dawnego klasztoru na Dolnym Śląsku. Ogromna niespodzianka

Ależ odkrycie na terenie dawnego klasztoru na Dolnym Śląsku. Ogromna niespodzianka

Poznaliśmy Menedżerów Roku 2024 Województwa Śląskiego. Oni budują przyszłość regionu

TYLKO U NAS
Poznaliśmy Menedżerów Roku 2024 Województwa Śląskiego. Oni budują przyszłość regionu