
Wygrany: Karol Świderski
Nasz najlepszy zmiennik. Jego wejście zawsze daje drużynie pozytywnego kopa. We Wrocławiu uratował wynik z Walią, w Warszawie był o krok od doprowadzenia do remisu z Belgią. Potrzebował ledwie chwili, by dwukrotnie stanąć przed szansą na bramkę!
Bogiem a prawdą jest bliższy wyjazdu na Mundial od Arkadiusza Milika czy Krzysztofa Piątka - i to jako gracz klubu MLS.
W reprezentacji: 16 meczów/7 goli, 1 asysta
Szanse na MŚ: 100 procent

Wygrany: Nicola Zalewski
Najmłodszy w tym gronie, ale chyba z największym potencjałem. Umie dryblować, grać kombinacyjnie, podać w tempo. Pod tym względem na głowę bije Tymoteusza Puchacza. Po jego (Nicoli) zagraniu Cash strzelił gola Holandii.
Selekcjoner widzi dla niego miejsce na wahadle lub w środku pola. 20-latek jest pewny swoich umiejętności, dlatego na rewanż z Belgią założył koszulkę z numerem dziesięć - po nieobecnym Grzegorzu Krychowiaku. Trudno jednak wyrokować czy jesienią utrzyma skład w Romie, skoro do gry wrócił Leonardo Spinazzola.
W reprezentacji: 5 meczów/2 asysty
Szanse na MŚ: 70 procent

Wygrany: Jakub Kiwior
Oto królik wyciągnięty z kapelusza! Jeszcze chwilę temu kopał na Słowacji. Teraz jest już naszą największą nadzieją w bloku defensywnym. To niesamowite jak potoczył się jego los.
Po rewanżu z Belgią tak opowiedział o nim Michniewicz: - Kuba może być jednym z największych wygranych tego zgrupowania. Przyjechał jako nieznany zawodnik, a swoją postawą z Holandią i dzisiaj pokazał, że może być tym, którego szukamy od lat. Ma lewą nogę, duży spokój w grze, mądre ustawienie, świetną technikę i dobre wyprowadzenie.
W reprezentacji: 2 mecze
Szanse na MŚ: 70 procent