Po zabiegu w jamie brzusznej pacjenta pozostało narzędzie chirurgiczne. Sprawa znalazła swój finał w sądzie
- Ggdyby szpital przyznał się do błędu, pewnie nie poszedłbym bym z tym do sądu – zapewnia Janusz Biruś. – Ale „poszli w zaparte”, więc się wkurzyłem.