Ta bulwersująca sprawa obiegła Internet z prędkością błyskawicy. Na jednym z profili facebookowych został opublikowany film przedstawiający dziewczynkę, która bawi się żywymi króliczkami traktując je jak pluszaki.
Wokół małej dziewczynki w jasnej sukieneczce siedzą cztery małe króliczki. Schyla się, bierze jednego z nich do rąk, przytula, a po chwili rzuca na podłogę. Po chwili sytuacja się powtarza. Kilkulatka bierze w ręce kolejnego zwierzaka i rzuca. W tle wyraźnie widać nogi kilku osób dorosłych, którym najwyraźniej podoba się ta "zabawa" dziewczynki, bo w pewnym momencie jedna z tych osób nogą przysuwa zwierzęta bliżej dziecka.
To znowu schyla się, łapie króliczka za skórę na karku i silnym zamachem ciska zwierzakiem. Jeden z dorosłych postanawia wziąć króliczka i położyć je dziecku na głowę.
Pod filmem natychmiast zaczęły pojawiać się komentarze zbulwersowanych Internautów. Wiele z nich nie nadaje się do publikacji. Padają bardzo ostre słowa.
"POLICJA MUSI ZAREAGOWAĆ!!!! Zgodnie z art. 6pkt2 ustawy o ochronie zwierząt!!!! Można jeszcze wysłać filmik do tv."
"Dzieciak jest za mały zeby to rozumieć ale staruchy żucaja tymi króliczkami"
"Przecież jakiś debil to wrzucił i to można ustalić więc nie pojmuje że żadne służby nie interweniuja"
To jedne z delikatniejszych komentarzy (pisownia oryginalna).
Jak się okazuje, sprawą zajął się koszaliński oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Na oficjalnym profilu facebookowym tej organizacji można przeczytać, że zna już dane matki dziewczynki. - Wiemy gdzie to się działo. Podejmiemy odpowiednie działania - pisze TOZ Koszalin. I dodaje: - Mamy już wszystkie informacje. Interweniowaliśmy u zastępcy komendanta Komisariatu Policji w Miastku. Zgłoszenie jest już przyjęte. Zastępca komendanta obiecał że jeszcze dzisiaj zostaną podjęte odpowiednie działania. Będziemy monitorować sprawę.
Wideo można zobaczyć TUTAJ >Dziewczynka, która rzuca króliczkami - facebook.com;nf
