Pełnia Księżyca a samobójstwa i depresja
Czy podczas pełni księżyca popełnianych jest więcej samobójstw? Dane statystyczne nie są w tym względzie jednoznaczne, a naukowcom nie udało się wykazać bezpośredniego wpływu na związek z poszczególnymi fazami księżyca a zdrowiem psychicznym.
W szczególnej sytuacji mogą jednak być wtedy osoby cierpiące na depresję. W ich przypadku może zachodzić ryzyko, że poczują się gorzej niż zwykle, ponieważ są szczególnie wrażliwe na wahania poziomu serotoniny, która ma bezpośredni wpływ m.in. na nasz nastrój.
Podczas pełni może dochodzić do obniżenia poziomu tego hormonu, przez co nastrój chorych na depresję może ulec gwałtownym zmianom. Od wahań samopoczucia do targnięcia się na własne życie droga jest jednak bardzo daleka.
Księżycowe szaleństwo na giełdzie
Naukowe podstawy do tego, by sądzić, że pełnia księżyca może sprzyjać nietypowym zachowaniom dają wyniki analiz decyzji podejmowanych przez inwestorów amerykańskiej giełdy papierów wartościowych w ciągu ostatnich stu lat.
Badacze z Uniwersytetu Michigan wykazali, że statystycznie najwięcej chybionych inwestycji, które często nie miały żadnego racjonalnego uzasadnienia podejmowano w dni, w które wypadała pełnia księżyca. Dane na ten temat pochodziły z 24 giełd na świecie i były wyznaczane na podstawie wskaźnika Dow Jones. Podczas nowiu średni wzrost kursów był 2 razy wyższy niż w dni, w które była pełnia.
Dna moczanowa a pełnia Księżyca
Związek pomiędzy pełnią księżyca a nasileniem ataków dny moczanowej (podagry) ma swoje naukowe potwierdzenie. Na ten trop udało się wpaść specjalistom z Instytutu Badań nad Chorobami Reumatycznymi.
Badacze wykazali, że kryształki soli kwasu moczanowego (puryny), które zwykle usuwane są wraz z moczem, podczas pełni zaczynają się odkładać w stawach, przez co wywołują ataki podagry.
Pełnia Księżyca a płodność
Romantyczny blask księżyca w pełni sprawia, że możemy odczuwać gwałtowne wybuchy namiętności? Czy podczas pełni stajemy się bardziej płodni?
Wyjaśnienia tego zjawiska należy szukać w... danych statystycznych! W połowie ubiegłego stulecia naukowcy ze Stanów Zjednoczonych zaczęli dokładnie analizować szczegółowe informacje na temat porodów.
Po zweryfikowaniu danych dotyczących ponad pół miliona urodzeń, które miały miejsce w Nowym Jorku w latach 1948-1957 naukowcom udało się wykazać, że najczęściej do poczęcia dochodziło tuż przed lub tuż po pełni.
