
SPOKÓJ, JAKIEGO DAWNO NIE BYŁO
Kibice Wisły Kraków byli w ostatnich latach przyzwyczajeni do rewolucji w swoim klubie praktycznie co pół roku. A to zmiany trenerów, a to rewolucje w drużynie, a to zmiany właścicielskie, prezesów. Dlatego lato w tym roku wydaje się być wyjątkowo spokojne. Prezes Jarosław Królewski szybko poucinał tematy inwestorów, trenera, dyrektora sportowego. Szybko przeprowadzono transfery. Przy ul. Reymonta dawno nie było takiego okresu między sezonami, by w sumie nie działo się nic, co byłoby nerwowe. Kto wie, może właśnie tego spokoju nieco w klubie brakowało, by wreszcie zacząć odnosić sukcesy sportowe, na której czekają kibice.

CO MOŻE ZMIENIĆ SIĘ W GRZE DRUŻYNY?
Zawsze, gdy stajemy na progu nowego sezonu, trzeba zadać sobie pytanie, co może zmienić się w grze zespołu? W przypadku Wisły trochę odpowiedzi dały sparingi, jakie rozegrała „Biała Gwiazda”. Widać było w nich bardzo wyraźnie, że w przerwie letniej zespół pracował przede wszystkim nad poprawą organizacji gry obronnej. To był problem Wisły w poprzednim sezonie. Były bowiem mecze, w których prowadziła ona grę, była optycznie lepsza, ale dawała sobie w bardzo łatwy sposób strzelać bramki. Teraz ma się to zmienić.

ZMIANA W BRAMCE
Na to, żeby Wisła traciła mniej bramek, pracować ma również jej nowy bramkarz Alvaro Raton. Trener Radosław Sobolewski już jasno i głośno powiedział, że na starcie sezonu to Hiszpan będzie „jedynką”. W sparingach Raton wyglądał bardzo dobrze. Nie tylko nie puścił ani jednej bramki, ale nawet nie popełnił jakiegoś poważnego błędu. Jeśli tak będzie spisywał się również w lidze, to będzie można mówić o wzmocnieniu na tej pozycji.

SZUKANIE CENTYMETRÓW W OBRONIE
Wisła traciła bramki również dlatego, że czasami brakowało jej centymetrów we własnym polu karnym, gdy przyszło walczyć o górne piłki. Ma to poprawić sprowadzenie Eneko Satrusteguiego, który nie tylko jest wyższy o kilka centymetrów od Borisa Moltenisa, ale również ma bardzo dobry wyskok, potrafi po prostu grać głową. To też ma zapobiec traceniu golu w zbyt łatwy sposób. Hiszpan ma również tę zaletę, że dobrze wyprowadza piłkę, co przy tym jak chce grać Wisła, będzie niezwykle istotne.