
KTO BĘDZIE LIDEREM PO ODEJŚCIU LUISA FERNANDEZA?
W poprzednim sezonie liderem Wisły Kraków był Luis Fernandez. Jego już nie ma w Krakowie, a na dzisiaj kandydatów do zastąpienia Fernandeza w tej roli jest przynajmniej kilku. Być może będzie to sprowadzony w jego miejsce Joan Roman Goku. Być może Angel Rodado, gdy poczuje większą odpowiedzialność za drużynę po odejściu Fernandeza. Być może wykreuje się jeszcze ktoś inny. W futbolu jest jak w życiu, nie ma próżni. I jeśli w danej grupie znika lider, to szybko w jego miejsce rodzi się ktoś nowy.

PROBLEMY Z MŁODZIEŻOWCAMI
Jeśli Wisła generalnie uzupełniła kadrę, zwiększyła rywalizację, to trudno nie dostrzec jednego problemu - z młodzieżowcami. Na chwilę obecną podstawowym zawodnikiem w tym charakterze jest Kacper Duda, a jego konkurentem Patryk Gogół. Tak stawia sprawę trener Radosław Sobolewski, ale to przecież jasne, że takich zawodników, którzy będą gotowi do gry na I-ligowym poziomie, powinno być więcej. Wydaje się, że najbliżej poziomu ligowego jest teraz za wymienioną dwójką Jakub Krzyżanowski. Jemu jednak będzie ciężko przebić się przez Davida Juncę na lewej obronie. A może dawać „Krzyżanowi” minuty na lewym skrzydle, gdzie grać będzie pewnie najczęściej Jesus Alfaro, ale wiadomo, że w meczach jeśli się kogoś zmienia, to bardziej skrzydłowego niż lewego obrońcę…

KAŻDY MECZ JEST WAŻNY, CZYLI NAJWAŻNIEJSZY WNIOSEK Z ZESZŁEGO SEZONU
Wisła nie przegrała awansu do ekstraklasy tylko dlatego, że miała kilka potknięć wiosną. Ona przegrała ten awans przede wszystkim dlatego, że traciła seryjnie punkty jesienią. I to powinien być najważniejszy wniosek po poprzednich rozgrywkach. Każdego tygodnia wiślacy muszą sobie powtarzać, że nie ma nieważnych meczów, że każdy jeden punkt się będzie liczył i do każdego spotkania trzeba podchodzić jak do finału. Regularność w zdobywaniu punktów to będzie klucz do osiągnięcia celu, jakim jest awans do ekstraklasy.