Andrzej Grzyb, KP (PSL), okręg wyborczy nr 36 (Kalisz)
- Głosowałem za wotum nieufności, ponieważ takie stanowisko ustaliliśmy razem z klubem. Nie zgadzaliśmy się ze wszystkimi argumentami wygłoszonymi przez wnioskodawców. Jednak głównym powodem dla nas, aby poprzeć ten wniosek, było to, że minister Czarnek nie zapewnił czegoś, co można byłoby nazwać pewnym spokojem w funkcjonowaniu jego resortu, natomiast ma dużą umiejętność we wzbudzaniu sporych emocji - wyjaśnia Grzyb.
- Poza tym nie popieramy poszerzania władztwa administracji kuratoriów. Uważamy, że nie jest to potrzebne w przypadku postępowania konkursowego związanego z obsadą dyrektorów placówek oświatowych. Nie ma takiej potrzeby, aby pomniejszać kompetencje organów prowadzących - są to głównie samorządy. W przeciwnym razie rozpoczęłaby się nieufność - która ciągle by rosła - między organami zarządzającymi a polityką ministerstwa, co nie byłoby korzystne dla nikogo - dodaje.
Sprawdź w galerii, jak tę sytuację komentują inni wielkopolscy posłowie --->>>
Karolina Pawliczak, Lewica, okręg wyborczy nr 36 (Kalisz)
- Głosowałam za wotum nieufności wobec ministra Czarnka, bo uważam, że jest jednym z najgorszych ministrów edukacji z jakim przyszło nam się zmierzyć. Od wielu tygodni Lewica wraz z Akcją Demokracja zbiera podpisy pod obywatelskim wotum nieufności. Mamy ich już ponad 100 tys. - podkreśla Pawliczak.
- Prawicowa większość sejmowa obroniła swojego ministra, ale przyjdzie czas, kiedy będzie ze wszystkich decyzji skrupulatnie rozliczony. Za wprowadzanie indoktrynacji do szkół, za poniżające i dyskryminujące innych wypowiedzi, za kontrowersyjne i skrajnie prawicowe zachowania oraz pseudoreformy, które wywołują negatywne emocje i szkody dla całej edukacji, uczniów i kadry pedagogicznej -kończy.
Za wyrażeniem wotum nieufności ministrowi edukacji i nauki opowiedziało się 205 posłów, 236 było przeciw, 7 wstrzymało się od głosu.