
John Wayne Gacy
Kojarzycie klauna z horroru "To!"? John Wayne Gacy był nie mniej przerażający. Na co dzień uchodził za sympatycznego sąsiada, który często na przyjęcia dla dzieci przebierał się za klauna. Tymczasem w grudniu 1978 r. na terenie jego posesji znaleziono ciała 29 mężczyzn, głównie męskich prostytutek i dzieci. Większości ofiar Gacy zakładał kajdanki pod pretekstem pokazania sztuczek magicznych, gdy ofiara była skuta, ogłuszał ją, gwałcił i brutalnie mordował. W sumie skazano go na śmierć za zabójstwo 33 osób. Wyrok wykonano w 1994 r.
Przejdź do następnego slajdu ----->

Henry Lee Lucas i Ottis Toole
Był to najsłynniejszy duet seryjnych morderców w dziejach Stanów Zjednoczonych. Szacuje się, że pomiędzy 1970 a 1983 r. zamordowali nawet 600 osób. Henry Lee Lucas już jako nastolatek torturował i wykorzystywał seksualnie zwierzęta. Razem z Ottisem Toolem podróżowali po całej Ameryce, mordując po drodze napotkane osoby, gwałcąc ich zwłoki i ćwiartując ich ciała.
Po aresztowaniu Ottis Toole opowiadał też, że bardzo lubił jeść mięso swoich ofiar, zwłaszcza młodych chłopców, których opiekał w całości na rożnie.
Za swoje zbrodnie, których dokładna liczba nigdy nie została ustalona, obaj zostali skazani na kary śmierci, ale żaden z nich jej nie doczekał, umierając w więzieniu z przyczyn naturalnych. Lucasowi zresztą zdążono zmienić wyrok na dożywocie.
Przejdź do następnego slajdu ----->

Ed Kemper
Jako dziecko Ed Kemper stronił od rówieśników, nienawidził swojej matki, która znęcała się nam nim. W 1964 r. w wieku 14 lat podczas pobytu na rancho swoich dziadków, zastrzelił zarówno babcię, jak i dziadka. Trafił do szpitala psychiatrycznego, skąd go wypuszczono po 5 latach. Ponieważ nie przyjęto go do policji, kupił samochód podobny do radiowozu. Używał go do oferowania podwózki autostopowiczkom. Sześć z nich zamordował. Zabijał je, dusząc, dźgając nożem lub zabijając strzałem z pistoletu.. Niektóre ciała zanosił do swojego pokoju i kładł we własnym łóżku, aby następnie z nimi kopulować. Następnie ćwiartował zwłoki i wrzucał do urwiska.
Jego ostatnimi ofiarami była własna matka i jej koleżanka. Po ich zabiciu sam zgłosił się na policję.
Za swoje zbrodnie został skazany na dożywocie.