Katastroficzną wizję na 2020 rok przedstawiła także amerykańska astrolog, Jeane Dixon. Według niej w 2020 roku ma rozpocząć się koniec świata.
Jeane Dixon to parapsyholog, działająca w XX wieku. Od dzieciństwa pasjonowała się śmiercią. Niedługo później ujawnił się u niej dar przepowiadania śmierci swoich przyjaciół, a także polityków. Trafnie przewidziała śmierć m.in. Franklina Delano Roosvelta, Johna F. Kennedy’ego, czy zamach na Jana Pawła II. Dzięki jej umiejętnościom przepowiadania przyszłości uratowała swojego męża, który wybierał się w podróż samolotem. Miał już nawet kupiony bilet, lecz Dixon kategorycznie zabroniła mu do niego wsiadać. I faktycznie, samolot ten uległ katastrofie, w której zginęli wszyscy pasażerowie.
Zanim zmarła w 1997 roku, Dixon wydała w 1970 roku książkę pt. „The Call to Glory”, w której przepowiedziała wydarzenia, mające się spełnić w przyszłości. Na 2020 rok przewidziała początek końca świata. Będzie to miało związek z pojawieniem się antychrysta. - Armagedon nadejdzie w 2020 roku, kiedy fałszywy prorok, szatan i antychryst powstaną i walczyć będą z człowiekiem – napisała w swej książce.
Należy jednak stwierdzić, że przepowiednie Dixon rzadko się sprawdzały. M.in. twierdziła, że świat skończy się w 1962 roku, w 1967 roku zostanie wynaleziony lek na raka, a także że pierwszymi ludźmi na Księżycu będą Rosjanie.
Potężny kryzys gospodarczy w 2020 roku przewiduje amerykański ekonomista, profesor Nouriel Roubini. To on w 2006 roku trafnie przepowiedział załamanie na rynku nieruchomości w Stanach Zjednoczonych i gospodarczą recesję na świecie za co został umieszczony w 2009 roku na 4 miejscu na liście 100 najważniejszych myślicieli świata wg magazynu Foreign Policy.
Nouriel nie ma również dobrych wiadomości na właśnie rozpoczęty rok. Wraz z włoskim ekonomistą Brunellem Rosą przedstawili dowody na to, że w 2020 roku przyjdzie się nam mierzyć z bardzo poważnym kryzysem ekonomicznym, nawet jeszcze większym niż tym, który miał miejsce w 2008 roku.
Ekonomiści przekonują, że państwa Zachodu będą borykać się z poważnym spowolnieniem gospodarczym. Ponadto wzrośnie zadłużenie publiczne. Jednym z powodów gospodarczego krachu ma być kryzys handlowy między Stanami Zjednoczonymi a Chinami.
Kryzys gospodarczy mocno odczują mieszkańcy Europy. Spowoduje to wzrost notowań partii populistycznych, które mogą utrudnić funkcjonowanie Unii Europejskiej, mające na celu przeciwdziałanie recesji.
