
Daniel Bewley
Życzymy Danielowi Bewleyowi, aby sezon 2023 potwierdził, że należy postrzegać go jako zawodnika ze ścisłej światowej czołówki. W ubiegłym roku pokazał, że stać go na zwycięstwa w rundach Grand Prix, po których nie popada w hurraoptymizm i podkreśla, że wciąż musi sporo poprawić w swojej jeździe. No i oby omijały go kontuzje i groźne wypadki – takie jak ten w meczu z Włókniarzem Częstochowa. Bewley w pełni sił może okazać się ważnym ogniwem Sparty w walce o mistrzostwo Polski.

Piotr Pawlicki
Piotrowi Pawlickiemu życzymy, aby zmiana otoczenia wyszła mu na dobre. W Fogo Unii Leszno w młodym wieku zapracował na status żywej legendy klubu. Ostatnie dwa sezony nie były w jego wykonaniu zbyt udane, dlatego liczy, że we Wrocławiu uda mu się odbudować wysoką formę. Oby potwierdził, że ściąganie go z odwiecznego rywala Sparty było dobrym ruchem szefostwa WTS-u.

Bartłomiej Kowalski
Zdecydowanie ma papiery na jazdę i w sezonie 2023 może powalczyć o miano najskuteczniejszego juniora w PGE Ekstralidze. Prezes Andrzej Rusko w serialu „To jest Sparta” stwierdził, że Kowalski to gorąca głowa. Młodzieżowcowi życzymy więc, aby olimpijski spokój zaprowadził go do roli zdecydowanego lidera formacji juniorskiej. Jeśli Kowalski będzie miał udany sezon, być może zostanie we Wrocławiu jako zawodnik U24.

Mateusz Panicz
Mateusz Panicz staje przed życiową szansą – obok Bartłomieja Kowalskiego ma stanowić o sile formacji juniorskiej Betardu Sparty. Nikt oczywiście nie wymaga cudów od najmniej doświadczonego zawodnika wrocławskiej drużyny. Jeśli w każdym meczu dołoży do dorobku zespołu kilka cennych punktów, będzie można powiedzieć, że spełnił swoje zadanie. I tego właśnie mu życzymy.