
Mateusz Szwoch (Wisła Płock)
Pomocnik słabiutko spisał się w rywalizacji z Rakowem. Na każdym kroku przegrywał fizyczną walkę w środku pola. Zaliczył masę strat, a jedna z nich skończyła się bramką dla częstochowian.

Pelle van Amersfoort (Cracovia)
W weekend z Legią zagrał połówkę, w derbach z Wisłą wypadł równie słabo. Z przodu nie dawał nic, a pod własną bramką zaliczył kuriozalnego samobója. Tylko niezrozumiała decyzja sędziego Bartosza Frankowskiego uratowała Holendra od totalnej kompromitacji.

Rafał Pietrzak (Lechia Gdańsk)
Skrzydło to nie jest dla niego dobra pozycja. Na każdym kroku widać, że to lewy obrońca. Już bardziej w ofensywie był widoczny grający za jego plecami Filip Mladenović. Swój występ przeciwko Legii Pietrzak podsumował fatalną stratą, po której przeciwnik otworzył wynik.

Fabian Serrarens (Arka Gdynia)
Symbol gry Arki w tym sezonie. Holenderski napastnik regularnie występuje w wyjściowym składzie, ale w całych rozgrywkach nie strzelił ani jednego gola (!). Z Piastem Gliwice znowu klapa i zero zagrożenia.