
Mateusz Borek w programie "Misja Futbol" w serwisie Onet.pl
"Spuszczę kurtynę milczenia, bo przeżyłem kilka pokoleń piłkarzy i bywałem w różnych miejscach. What happens in Vegas, stays in Vegas. Wydaje mi się, że ja nigdy nie popełniłem żadnego zamachu na prywatność. Pytanie - czemu to miało służyć?

Adam Mauks z "Dziennika Bałtyckiego"
"Sytuacja w której "dziennikarz" dzwoni do - jakby nie było - osoby publicznej o 1.30 sama w sobie jest absurdalna.
Tym bardziej, będąc na antenie, czyli "pracując" a nie mówiąc o tym swojemu rozmówcy. Sam autor tej "prowokacji" jest zresztą nie mniej rozbawiony niż Sławomir Peszko. Różne znam metody pozyskiwania ciekawych wypowiedzi, ale o takiej akcji, którą wykonał ktoś z radia weszlo.fm, jeszcze nie słyszałem. To radio, które niedawno zapowiedziało "mocną ofensywę marketingową", więc nocny telefon do Sławomira Peszki, wpisuje się w tę strategię"