
35. Andrzej Szarmach
Pozycja: Napastnik
Lata w Górniku: 1973-76
Mecze/bramki w lidze: 105/49
Sukcesy: Wicemistrz Polski (1974)
Reprezentacja Polski (jako piłkarz Górnika): 35 meczów; srebrny medal Igrzysk w Montrealu 1976, brązowy medal mistrzostw świata 1974
Jeden z najwybitniejszych łowców goli w dziejach polskiego futbolu. Wszyscy pamiętają powiedzenie o głowie, którą wkładał tam, gdzie inni… Szarmach przeszedł do historii Górnika jako jeden z niewielu wielkich piłkarzy, którzy zdecydowanie większe sukcesy odnieśli w reprezentacji niż w klubie. Największym osiągnięciem Szarmacha w Zabrzu było „tylko” wicemistrzostwo w roku 1974. W tym samym czasie świętował z kadrą brąz na mundialu w 1974 roku oraz srebro na Igrzyskach w Montrealu.

34. Marian Olejnik
Pozycja: Napastnik
Lata w Górniku: 1956-61
Mecze/bramki w lidze: 109/5
Sukcesy: 3 mistrzostwa Polski (1957, 1959, 1961)
Wszechstronny, charyzmatyczny piłkarz do zadań ofensywnych, który – jak trzeba było – stawał nawet w bramce. Zastępując kontuzjowanego Józefa Kaczmarczyka w meczu z Polonią Bydgoszcz zachował nawet czyste konto. Był pierwszym piłkarzem, który zaliczył 100 meczów ligowych w barwach Górnika.

33. Zygmunt Anczok
Pozycja: Lewy obrońca
Lata w Górniku: 1971-74
Mecze/bramki w lidze: 38
Sukcesy: Mistrzostwo i Puchar Polski (1972)
Reprezentacja Polski (jako piłkarz Górnika): 13 meczów; złoty medal igrzysk w Monachium 1972
Nazywany najlepszym lewym obrońcą w historii polskiego futbolu, ale w swoim czasie był jednym z najlepszych na świecie. Gdy miał 20 lat na Maracanie praktycznie wyłączył z gry słynnego Garrinchę. Gdy w 1971 z piłką żegnał się legendarny Lech Jaszyn, do drużyny gwiazd zaprosił takie sławy, jak Guerd Mueller czy Bobby Charlton. Był też Włodzimierz Lubański i… Zygmunt Anczok. Dlaczego tak nisko w tym zestawieniu? Tylko 3 sezony w Zabrzu. Jedno mistrzostwo, ale też pasmo kontuzji, które finalnie zastopowały jego wielką karierę.

32. Marek Majka
Pozycja: Prawy pomocnik
Lata w Górniku: 1984-88
Mecze/bramki w lidze: 138/31
Sukcesy: 4 mistrzostwa Polski (1985, 1986, 1987, 1988)
Do Górnika przechodził z Piasta Gliwice jako napastnik. W Zabrzu został przekwalifikowany na prawego pomocnika, ale nie zapomniał jak zdobywa się bramki (świetne uderzenie). Trafił do budowanej właśnie kolejnej mistrzowskiej drużyny nieco w cieniu sprowadzanego z Gdyni Andrzeja Zgutczyńskiego, ale okazał się równie wartościowym jej wzmocnieniem. Podstawowy piłkarz czterech mistrzowskich ekip. Pamiętajmy przy tym, że tytuł wywalczony w 1985 roku był pierwszym po 13 latach przerwy.