
- Pójdziemy w tę stronę przy mniejszej liczbie zachorowań - stwierdził Adam Niedzielski.
A zatem, jeśli tylko sytuacja epidemiczna się poprawi, rząd może poluzować restrykcje, również te dotyczące maseczek. Tym bardziej że wskaźnik R, informujący o tym, ile osób statystycznie zaraża jedna osoba zakażona, jest coraz niższy. 15 kwietnia wskaźnik spadł do 0,86, czyli tyle, ile wynosił we wrześniu 2020, przed trzecią falą pandemii. Jeśli sytuacja nie ulegnie pogorszeniu, prawdopodobnie czeka nas powolny powrót do normalności.

Koronawirus nie daje o sobie zapomnieć
Przypomnijmy, że w dalszym ciągu obowiązuje szereg obostrzeń - zamknięte są hotele, szkoły, instytucje kultury czy obiekty sportowe, a w sklepach musimy przestrzegać limitu klientów. Możliwe jednak, że już niebawem nastąpi poluzowanie restrykcji. Wszystko zależy od liczby zachorowań na koronawirusa.
- W sobotę, 17 kwietnia, Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 15 763 nowych przypadkach i 616 zgonach.
- Z kolei w niedzielę, 18 kwietnia, przybyło 12 153 zakażonych. Zmarło 207 osób