
ARTUR RUDKO: 400 tys. euro ---> 400 tys. euro
Jedna z większych pomyłek transferowych Lecha Poznań w ostatnich kilku latach. Dyrektor sportowy Kolejorza, Tomasz Rząsa opisywał ukraińskiego golkipera w następujący sposób:
"Jeśli chodzi o umiejętności, to jest świetny na linii bramkowej, bardzo dobry na przedpolu, niezły również w grze nogami, a do tego umie także współpracować z linią defensywy. Mamy nadzieję, że pozyskaliśmy bramkarza kompletnego."
Niestety, po dotychczasowych występach można odnieść wrażenie, iż Lech Poznań nie pozyskał bramkarza kompletnego, a raczej słabego.
Przejdź do kolejnego zawodnika Lecha --->

JESPER KARLSTRÖM: 2,5 mln euro ---> 2,5 mln euro
Jeden z lepszych transferów Kolejorza w ostatnich latach. Dominuje w środku pola, jest waleczny i zawsze zaangażowany. Regularnie otrzymuje powołania do reprezentacji Szwecji.
Przejdź do kolejnego slajdu ---->
Przejdź do kolejnego zawodnika Lecha --->

JOEL PEREIRA: 2 mln euro ---> 2 mln euro
W momencie ogłoszenia transferu zdania były podzielone. Nie sprawdził się w Omonii Nikozja oraz Spartaku Trnava. Jego statystyki nie zachwycały. Nie miał na koncie ani jednego meczu w europejskich pucharach. Kibice Kolejorza jego początki zapamiętają na długo, lecz nie z powodu świetnej gry, a brutalnego ataku, po którym obejrzał czerwony kartonik. W następnych grach pokazywał się naprawdę z dobrej strony, a dziś jest filarem poznańskiej defensywy. Jego wizytówką są kapitalne dośrodkowania, które sprawiają wiele trudności rywalom.
Przejdź do kolejnego zawodnika Lecha --->

MATEUSZ ŻUKOWSKI: 1,5 mln euro ---> 1 mln euro
Z całą pewnością jest to zawodnik ze sporym potencjałem i możliwościami. Niestety, odnotował jedynie dwa występy w pierwszej drużynie Kolejorza. Regularnie ogrywany jest w rezerwach Lecha Poznań, lecz tam nie pokazuje się z dobrej strony.
Mateusz Żukowski odnotował spadek o 500 tysięcy euro. Jego obecna wartość rynkowa wynosi 1 mln euro.
Przejdź do kolejnego zawodnika Lecha --->