Chodzi o dziecięcy śpiwór Junior Forclaz 10° od firmy Quechua. W oświadczeniu opublikowanym na stronie, czytamy: „W ramach działań w zakresie weryfikacji bezpieczeństwa i wsłuchując się w głos naszych klientów, pracownicy marki QUECHUA uznali, że produkt nie odpowiada pożądanemu poziomowi bezpieczeństwa. Stwierdziliśmy, że w bardzo rzadkich przypadkach sznurek przy kapturze śpiwora może owinąć się wokół szyi dziecka, co z kolei może doprowadzić do wypadku”.
Naprawy produktu można dokonać samemu, poprzez samodzielne usunięcie sznurka, którego celem jest pomoc w ściągnięciu pod szyją zapięcia śpiwora. W tym przypadku należy postępować zgodnie z instrukcją podaną na stronie internetowej sklepu. Można również oddać wadliwy produkt do naprawy w najbliższym sklepie Decathlon lub po prostu go zwrócić i otrzymać tym samym zwrot pieniędzy.
Przeczytaj też:Średnia płaca w grudniu... prawie 5 tys. zł. Niewiarygodne!
Zobacz również: Otwarcie Decathlonu w Zielonej Górze
Chodzi o dziecięcy śpiwór Junior Forclaz 10° od firmy Quechua. W oświadczeniu opublikowanym na stronie, czytamy: „W ramach działań w zakresie weryfikacji bezpieczeństwa i wsłuchując się w głos naszych klientów, pracownicy marki QUECHUA uznali, że produkt nie odpowiada pożądanemu poziomowi bezpieczeństwa. Stwierdziliśmy, że w bardzo rzadkich przypadkach sznurek przy kapturze śpiwora może owinąć się wokół szyi dziecka, co z kolei może doprowadzić do wypadku”.
Naprawy produktu można dokonać samemu, poprzez samodzielne usunięcie sznurka, którego celem jest pomoc w ściągnięciu pod szyją zapięcia śpiwora. W tym przypadku należy postępować zgodnie z instrukcją podaną na stronie internetowej sklepu. Można również oddać wadliwy produkt do naprawy w najbliższym sklepie Decathlon lub po prostu go zwrócić i otrzymać tym samym zwrot pieniędzy.
Przeczytaj też:Średnia płaca w grudniu... prawie 5 tys. zł. Niewiarygodne!
Zobacz również: Otwarcie Decathlonu w Zielonej Górze
Chodzi o dziecięcy śpiwór Junior Forclaz 10° od firmy Quechua. W oświadczeniu opublikowanym na stronie, czytamy: „W ramach działań w zakresie weryfikacji bezpieczeństwa i wsłuchując się w głos naszych klientów, pracownicy marki QUECHUA uznali, że produkt nie odpowiada pożądanemu poziomowi bezpieczeństwa. Stwierdziliśmy, że w bardzo rzadkich przypadkach sznurek przy kapturze śpiwora może owinąć się wokół szyi dziecka, co z kolei może doprowadzić do wypadku”.
Naprawy produktu można dokonać samemu, poprzez samodzielne usunięcie sznurka, którego celem jest pomoc w ściągnięciu pod szyją zapięcia śpiwora. W tym przypadku należy postępować zgodnie z instrukcją podaną na stronie internetowej sklepu. Można również oddać wadliwy produkt do naprawy w najbliższym sklepie Decathlon lub po prostu go zwrócić i otrzymać tym samym zwrot pieniędzy.
Przeczytaj też:Średnia płaca w grudniu... prawie 5 tys. zł. Niewiarygodne!
Zobacz również: Otwarcie Decathlonu w Zielonej Górze
Chodzi o dziecięcy śpiwór Junior Forclaz 10° od firmy Quechua. W oświadczeniu opublikowanym na stronie, czytamy: „W ramach działań w zakresie weryfikacji bezpieczeństwa i wsłuchując się w głos naszych klientów, pracownicy marki QUECHUA uznali, że produkt nie odpowiada pożądanemu poziomowi bezpieczeństwa. Stwierdziliśmy, że w bardzo rzadkich przypadkach sznurek przy kapturze śpiwora może owinąć się wokół szyi dziecka, co z kolei może doprowadzić do wypadku”.
Naprawy produktu można dokonać samemu, poprzez samodzielne usunięcie sznurka, którego celem jest pomoc w ściągnięciu pod szyją zapięcia śpiwora. W tym przypadku należy postępować zgodnie z instrukcją podaną na stronie internetowej sklepu. Można również oddać wadliwy produkt do naprawy w najbliższym sklepie Decathlon lub po prostu go zwrócić i otrzymać tym samym zwrot pieniędzy.
Przeczytaj też:Średnia płaca w grudniu... prawie 5 tys. zł. Niewiarygodne!
Zobacz również: Otwarcie Decathlonu w Zielonej Górze
