Mistrzowska impreza FC Barcelony: Lewandowski z cygarem
Po ostatnim gwizdku sędziego wszyscy piłkarze Barcelony wbiegli na murawę. Doszło do przepychanek z rywalami z Espanyolu. Gospodarze uruchomili zraszacze wody. Pojawili się też policjanci. Napiętą sytuację prędko udało się rozładować.
Potem fetowanie przeniosło się do szatni i na ulice Barcelony, gdzie zgromadzili się dumni kibice. Lewandowski nie omieszkał zapalić ze Szczęsnym okolicznościowego cygaro.
- Wydaje mi się, że w tej drużynie można się było zakochać - powiedział Lewandowski w rozmowie z Eleven Sports i zadeklarował, że zostaje w Barcelonie na kolejny sezon.
Z drużyną świętował prezydent Joan Laporta. Wielkim nieobecnym okazał się natomiast operowany Ferran Torres. - Najtrudniejszą decyzją w tym sezonie był wybór bramkarza - pokreślił z kolei w wywiadzie trener Hansi Flick.
Tytuł zadedykowano zmarłemu lekarzowi, 53-letniemu Carlesowi Minarro, który zmarł na początku marca w dniu meczu, doznając zawału.
Barcelonie udało się zdobyć w tym niezwykłym sezonie trzy trofea:
- mistrzostwo Hiszpanii
- Puchar Króla
- Superpuchar
Espanyol Barcelona - FC Barcelona 0:2 (0:0)
Bramki: Yamal 53', Fermin 96'
Czerwona kartka: Cabrera 80' (za ostry faul)
Żółte kartki: Cheddira, Kumbulla - Christensen, Szczęsny
FC Barcelona: Szczęsny - Eric, Araujo (51' Cubarsi), Christensen (77' Fort), Gerard Martín (46' Balde) - De Jong, Pedri - Lamine Yamal, Dani Olmo (77' Gavi), Raphinha - Lewandowski (65' Fermin).
Doskonała oprawa hitu Widzew - Legia. Mistrzowski szal już s...
