Rośnie nam nowy Szczęsny. Liam woli strzelać niż bronić

Jacek Czaplewski
Liam Szczęsny i jego próba umiejętności
Liam Szczęsny i jego próba umiejętności FC Barcelona
FC Barcelona rozegrała w niedzielę ostatni domowy mecz w sezonie, po którym podniosła trofeum za mistrzostwo Hiszpanii. Piłkarze ze swoimi rodzinami długo świętowali na murawę. Show skradł kilkuletni syn Wojciecha Szczęsnego, Liam, który kiwał ojca i strzelał na bramkę z przewrotki. Reprezentacja Polski będzie mieć z niego pociechę za 10-20 lat? Miejmy taką nadzieję!

FC Barcelona: Liam Szczęsny dał próbkę umiejętności

Liam 30 czerwca obchodzić będzie siódme urodziny. Przyszedł na świat w Warszawie. W zeszłym roku doczekał się rodzeństwa - 3 lipca, w dniu urodzin Mariny, na świat przyszła bowiem Noelia.

Tak jak ojciec, Liam bardzo kocha futbol. Co ciekawe, jest fanem... Realu Madryt. - Powoli uczy się, że Lamine nie jest zły, Lewandowski nie jest zły, Pedri nie jest zły - żartował w styczniu, Wojciech Szczęsny.

Oczywiście za sprawą ojca Liam pokochał również FC Barcelonę. I to w jej koszulce z numerem 23 dał popis swoich umiejętności po wczorajszym meczu z Villarrealem (2:3), co nagrała telewizyjna kamera w transmisji na żywo.

Szczęsny junior jak na swój wiek sporo potrafi; umie żonglować, całkiem sprawnie dryblować i efektownie strzelać, co widać na załączonym filmiku. Można spodziewać się, że niebawem rozpocznie przygodę z piłką - niewykluczone nawet, że w słynnej szkółce Barcy.

Rodzina Szczęsnych zastanawia się, czy zostać jeszcze w Barcelonie na sezon, czy jednak wrócić do swojego domu na południu Hiszpanii, w Marbelli, gdzie planowali osiąść na stałe bezpośrednio po zakończeniu przez Wojciecha kariery w reprezentacji i Juventusie.

Póki co wszyscy ekscytują się tym, co głowa rodziny ugrała na "emeryturze", czyli trzech trofeach z Barceloną.

Marina Szczęsna-Łuczenko - Jesteśmy tak niesamowicie dumni z Ciebie! Kiedy ogłosiłeś koniec kariery, coś we mnie nie pozwalało w to uwierzyć… W głębi serca czułam, że to jeszcze nie czas, że to nie może być koniec. Gdy tylko pojawiła się ta szansa, wiedziałam – jeśli wrócisz, to tylko po coś wielkiego. Po coś, co ma znaczenie. Po zwycięstwo. Wierzyłam w Ciebie i wiedziałam, że to się uda. Spełniłeś nasze marzenia, moje marzenie. Kocham Cię - wyznała na Instagramie żona bramkarza.

Żałobny mecz we Wrocławiu

"Czarno to widzę, Śląsk Wrocław jest w pierwszej lidze". Kib...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Magazyn Gol24 tuż przed końcem sezonu.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl