Spis treści
Ulewa i grad przed meczem. Niemrawa pierwsza połowa
Przed meczem nad Allianz Arena przeszła ulewa i grad. Mecz został opóźniony o 10 minut. Roberto Martinez zaskoczył ze składem, bo nie desygnował na murawę jednego z liderów zwycięzcy Ligi Mistrzów z PSG sprzed pięciu dni – Vitinhi ani lidera Milanu – Rafaela Leao. Obaj zaczęli mecz na ławce rezerwowych. Zagrał natomiast Cristiano Ronaldo. W składzie Niemiec, do bramki wrócił wracający do zdrowia bramkarz FC Barcelony – Marc-Andre ter Stegen. Przed spotkaniem Joshua Kimmich odebrał pamiątkową paterę, gdyż mecz z Portugalią, był jego 100. meczem w reprezentacji Niemiec.
W pierwszych minutach przewagę mieli Portugalczycy. Cristiano Ronaldo i spółka atakowali, ale starania Pedro Neto, który był najbardziej aktywny, dobrą postawą odpowiedzieli obrońcy, głównie Robin Koch i Waldemar Anton. Niemcy odkuli się i też potrafili atakować, ale piłki do debiutanta, Nicka Woltemade ze Stuttgartu nie docierały tak, aby 23-latek mógł z tego strzelić gola. Sporo zamieszania w ataku robił kapitan Niemców, Joshua Kimmich, ale jego strzały bronił Diogo Costa. Na przerwę, piłkarze schodzili z wynikiem 0:0.
Portugalczycy odpowiedzieli na gola. I to jak! Błysk Conceição i geniusz Ronaldo
Tuż po przerwie, zaatakowali Niemcy i po podaniu Kimmicha, piłką głowę do bramki Costy strzelił Florian Wirtz. Portugalczycy wydawali się podłamani i jeszcze próbowali wymusić nieuznanie gola. Wszystko dlatego, że Woltamade miał dotknąć piłki ręką w akcji poprzedzającej bramkę. Sędzia Slavko Vincić podbiegł do VAR-u, ale finalnie uznał bramkę dla Niemców.
Portugalczycy musieli się przegrupować i Martinez ściągnął słabych w tym spotkaniu Rubena Nevesa, Joao Nevesa i Trincao. Weszli Francisco Conceição, Vitinha i Nelson Semedo. To była 58. minuta meczu. Pięć minut później, Conceição przejął piłkę od Rubena Diasa i bawiąc się z Robinem Gosensem, przebiegł kilka metrów i oddał piękny strzał, wyrównując stan meczu.
Portugalia złapała wiatr w żagle i zaledwie pięć minut później, sprytnie zagrał Nuno Mendes. Obrońca PSG wymanewrował obronę Niemców, a Cristiano Ronaldo z kilku metrów nie miał problemu, aby strzelić bramkę.
Portugalia w finale Ligi Narodów. Z kim zagrają?
Po drugiej bramce, Portugalczycy mogli szybko zamknąć mecz, ale ani rzut wolny Bruno Fernandesa, ani sprint i akcja indywidualna Conceição, który nabrał Taha, ale strzał nie wpadł do bramki, jak akcja z 63. minuty. W 85. minucie, Wirtz popchnął Bruno Fernandesa, a w spięciu piłkarzy obu kadr, rezerwowy Niclas Fulkrug szarpnął Rubena Diasa. Cała trójka zobaczyła żółte kartki. W 89. minucie, Conceição i Ronaldo mieli okazje sam na sam, ale kapitalnie obie sytuacje obronił Marc-Andre ter Stegen. W doliczonym czasie gry, Vitinha zabawił się z Gosensem, ale dośrodkowanie nie dotarło do adresata, bo zostało wybite na rzut rożny. Niemcy byli bezzębni w końcówce i przegrali 1:2. Portugalia zagra w niedzielnym finale ze zwycięzcami czwartkowego półfinału Francja - Hiszpania. Niemcy zagrają jeszcze o brąz, z przegranymi drugiego półfinału.