Lech Poznań trwoni pieniądze na szrot. Oto najnowsze niewypały transferowe Kolejorza

1/6

2/6

Joao Amaral: 350 tys. euro

Początkowo do mediów przedostawały się informacje, że ściągnięty z Benfiki napastnik trafił do Lecha za 1,5 miliona euro. Jak się później okazało Amaral kosztował około 1,5 miliona, ale złotych. Zawodnik nie był ulubieńcem Dariusza Żurawia i wymusił na klubie powrót do Portugalii. Obecnie 29-latek przebywa na wypożyczeniu w Pacos Ferreira, a jego kontrakt z Lechem wygasa w połowie 2022 roku.

Skąd? Transfer z Benfiki Lizbona
Data transferu 1 lipca 2018

3/6

Karlo Muhar: 400 tys. euro

Chorwat kosztował Lecha prawie 2 miliony zł. Od razu nie spodobał się kibicom niebiesko-białych. Fani krytykowali go za ślamazarność i proste straty. Jeszcze w zeszłym sezonie głośno dopraszali się w składzie Jakuba Modera - kosztem Chorwata właśnie. Pod koniec stycznia Kolejorz wypożyczył zawodnika do tureckiego Kayserisporu. Umowa zawiera opcję kupna.

Skąd? Transfer z Interu Zapresić
Data transferu: 1 lipca 2019

4/6

Djordje Crnomarković: 500 tys. euro

"Tak nie może się zachowywać zawodowy piłkarz" - grzmiał na Serba Dariusz Żuraw po przegranym meczu ze Standardem Liege. Sprowadzony za pół miliona euro Crnomarković zimą stał się zbędnym balastem i został wypożyczony do Zagłębia Lubin. W nowym zespole już w pierwszym meczu pokazał się z jak najgorszej strony. Brutalne wejście w nogi Piotra Pyrdoła poskutkowało złamaniem kości strzałkowej.

Skąd? Transfer z Radnicki Nis
Data transferu: 1 lipca 2019

Dalej