
Cezary Kucharski
Bramki w Lidze Mistrzów nie zdobył, ale i tak w historii Legii zapisał się złotymi zgłoskami. Zrewanżował się Panathinaikosowi pół roku po odpadnięciu z Ligi Mistrzów. W kwalifikacjach do Pucharu UEFA (dziś Liga Europy) Cezary Kucharski strzelił gola na 2:0 w doliczonym czasie gry drugiego starcia z zespołem z Aten, dzięki któremu Legia awansowała do fazy grupowej (w Grecji Legia przegrała 2:4). Dziś jest agentem piłkarskim. To on tak świetnie pokierował karierą Roberta Lewandowskiego, z którym niedawno się rozstał.
Wcześniej superstrzelcem był Jerzy Podbrożny. Królem strzelców ekstraklasy był dwa razy, gdy grał jeszcze w Lechu Poznań. Dopiero później trafił do Legii, dla której strzelił 45 goli (dla Lecha 48). W rankingu najlepszych strzelców wszech czasów polskiej ligi jest 13. Obecnie jest trenerem i pracuje z młodzieżą.

Marcin Jałocha
"Marcin Jałocha, Marcina Warszawa kocha!" - śpiewali kibice Legii po dobrych zagraniach, a nawet golach (dokładnie czterech) urodzonego w Krakowie wychowanka Wisły. W stolicy szybko się zaaklimatyzował. Był graczem, na którego zawsze można było liczyć, gdy trener Janas musiał zrobić zmianę. To także srebrny medalista z igrzysk w Barcelonie i reprezentant seniorskiej kadry (rozegrał w niej 18 meczów).
Jacek Kacprzak, czyli solidny rezerwowy w czasach gry w Lidze Mistrzów. Rozegrał w niej osiem minut, w rewanżowym starciu z Panathinaikosem. Dopiero od następnego sezonu stał się liderem, gdy z zespołu odeszło mnóstwo piłkarzy. Po zakończeniu kariery próbował sił jako trener, a także w polityce. Dziś jest członkiem zarządu Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej.

Tomasz Sokołowski
Prawdopodobnie najbardziej wszechstronny zawodnik w linii pomocy Legii w tamtych czasach. Przyszedł do klubu na początku 1996 r., więc mecz z Panathinaikosem przy Łazienkowskiej był dla niego debiutem. Do końca sezonu większość spotkań Tomasz Sokołowski zaczynał w pierwszym składzie. Od następnego sezonu był jednym z liderów drużyny. Słynął z bardzo dobrych dośrodkowań i świetnych strzałów zza pola karnego. Do tego w każdym meczu walczył za dwóch, a nawet trzech piłkarzy.
Z krótką przerwą w 2001 r. w Legii spędził dziewięć lat. Po zakończeniu kariery dużo czasu spędził jako trener młodzieży. Obecnie jest szkoleniowce Mazowsza Grójec w lidze okręgowej.
Tomasz Wieszczycki w Legii Warszawa spędził jeden sezon, właśnie ten 1995/1996. Ofensywny pomocnik, który grał także na skrzydle, a dobrze czuł się także w ataku. W 41 meczach zdobył 19 bramek. Po grze w Lidze Mistrzów też odszedł z klubu, trafił do francuskiego Le Havre. Po karierze szybko trafił do Canal+ Sport, gdzie do dziś jest ekspertem podczas meczów ekstraklasy i innych rozgrywek.